głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika halinaxd

ta bezsilność  kiedy łzy spływają ci po policzku  a ty nie masz władzy i kontroli  by je zatrzymać.

malinowezycie dodano: 28 czerwca 2011

ta bezsilność, kiedy łzy spływają ci po policzku, a ty nie masz władzy i kontroli, by je zatrzymać.

dla mnie będziesz zawsze . nawet gdy będę starą   pomarszczoną babcią   która mieszka sama w ogromnym domu   która będzie samotna   bo dzieci mają swoje życie   a mąż nie żyje   która będzie miała tuzin psów i kotów   która będzie oglądać stare kolumbijskie telenowele . wezmę nasze zdjęcie do trzęsących się dłoni   a po policzku poleci łza . zacznę kolejny pusty dzień   w którym będę czekać   żebyś zapukał do drzwi . bo w moim sercu zawsze będzie dla ciebie miejsce . ten największy i najładniejszy pokój czeka właśnie na ciebie .

malinowezycie dodano: 28 czerwca 2011

dla mnie będziesz zawsze . nawet gdy będę starą , pomarszczoną babcią , która mieszka sama w ogromnym domu , która będzie samotna , bo dzieci mają swoje życie , a mąż nie żyje , która będzie miała tuzin psów i kotów , która będzie oglądać stare kolumbijskie telenowele . wezmę nasze zdjęcie do trzęsących się dłoni , a po policzku poleci łza . zacznę kolejny pusty dzień , w którym będę czekać , żebyś zapukał do drzwi . bo w moim sercu zawsze będzie dla ciebie miejsce . ten największy i najładniejszy pokój czeka właśnie na ciebie .

każdego ranka  po przebudzeniu  otrzymujemy kredyt w wysokości 86.400 sekund życia na dany dzień.   kiedy wieczorem kładziemy się spać  niewykorzystana reszta sekund nie przejdzie na następny dzień.   to  czego nie przeżyliśmy w ciągu dnia  jest na zawsze stracone  pochłonięte przez wczoraj.   każdego następnego ranka rozpoczyna się ta sama magia  znowu otrzymujemy taką liczbę sekund życia i wszyscy zaczynamy grać w tę nieodwracalną grę    bank może zamknąć nam konto w najbardziej nieoczekiwanym momencie    bez żadnego ostrzeżenia w każdej chwili może zatrzymać nasze życie.

malinowezycie dodano: 28 czerwca 2011

każdego ranka, po przebudzeniu, otrzymujemy kredyt w wysokości 86.400 sekund życia na dany dzień. kiedy wieczorem kładziemy się spać, niewykorzystana reszta sekund nie przejdzie na następny dzień. to, czego nie przeżyliśmy w ciągu dnia, jest na zawsze stracone, pochłonięte przez wczoraj. każdego następnego ranka rozpoczyna się ta sama magia, znowu otrzymujemy taką liczbę sekund życia i wszyscy zaczynamy grać w tę nieodwracalną grę; bank może zamknąć nam konto w najbardziej nieoczekiwanym momencie, bez żadnego ostrzeżenia w każdej chwili może zatrzymać nasze życie.

wiesz kiedy jest prawdziwa miłość?   wtedy  gdy on zakocha się w Tobie potarganej    z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem    a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience   i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów.   wtedy  gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz    ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie    że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa.

malinowezycie dodano: 28 czerwca 2011

wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? wtedy, gdy on zakocha się w Tobie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. wtedy, gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz, ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie, że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa.

najbardziej boli  jak zawodzi przyjaźń.  s

mojezyciebezciebiejakpoemat dodano: 28 czerwca 2011

najbardziej boli, jak zawodzi przyjaźń. [s]
Autor cytatu: sexsiasta

          teksty mojezyciebezciebiejakpoemat dodał komentarz: ;(((((((( do wpisu 28 czerwca 2011
lubiłam ten moment  ten ułamek sekundy zanim zaczynałeś się śmiać ..   tę minę chcę zapamiętać do końca życia  zawsze tak bardzo mnie rozczulała.   mogłam być wściekła i myśleć jedynie o zamordowaniu Cię na miejscu  ale wystarczyło    że zrobiłeś tę uroczą minkę i błyskawicznie ulatywała każda zła emocja.   później mnie całowałeś  tak nagle i niespodziewanie  zbliżałeś się i delikatnie muskałeś moje wargi.   co z tego  że przed chwilą się kłóciliśmy  a ja odgrywałam rolę najbardziej oziębłej kobiety na świecie.   co z tego  że nie raz wyszedłeś z mojego pokoju żebym sobie wszystko przemyślała    jak po chwili wróciłeś  przytulałeś  pocałowałeś.   i wszystko było dobrze.

malinowezycie dodano: 28 czerwca 2011

lubiłam ten moment, ten ułamek sekundy zanim zaczynałeś się śmiać .. tę minę chcę zapamiętać do końca życia, zawsze tak bardzo mnie rozczulała. mogłam być wściekła i myśleć jedynie o zamordowaniu Cię na miejscu, ale wystarczyło, że zrobiłeś tę uroczą minkę i błyskawicznie ulatywała każda zła emocja. później mnie całowałeś, tak nagle i niespodziewanie, zbliżałeś się i delikatnie muskałeś moje wargi. co z tego, że przed chwilą się kłóciliśmy, a ja odgrywałam rolę najbardziej oziębłej kobiety na świecie. co z tego, że nie raz wyszedłeś z mojego pokoju żebym sobie wszystko przemyślała, jak po chwili wróciłeś, przytulałeś, pocałowałeś. i wszystko było dobrze.

Jesteś tym  czym wierzysz że jesteś .

malinowezycie dodano: 28 czerwca 2011

Jesteś tym, czym wierzysz że jesteś .

kobieto  uwielbiam Cię .! teksty mojezyciebezciebiejakpoemat dodał komentarz: kobieto, uwielbiam Cię .! do wpisu 28 czerwca 2011
pamiętam ich pięści przygotowane do ataku. spojrzenia wciąż prowadzące między sobą walkę. chłopak  który kocha mnie przeraźliwie mocno i stawia moje szczęście ponad swoje kontra przyjaciel gotowy oddać własne życie w mojej obronie  za wszelką cenę dbający o to  aby choć włos z głowy mi nie spadł.

malinowezycie dodano: 28 czerwca 2011

pamiętam ich pięści przygotowane do ataku. spojrzenia wciąż prowadzące między sobą walkę. chłopak, który kocha mnie przeraźliwie mocno i stawia moje szczęście ponad swoje kontra przyjaciel gotowy oddać własne życie w mojej obronie, za wszelką cenę dbający o to, aby choć włos z głowy mi nie spadł.

już nie wiem co mam ci powiedzieć   napisać   żebyś zrozumiał   że zależy mi tak samo jak tobie . bo ja nie jestem z tych   które obnoszą się ze swoimi uczuciami   wykrzykują je na środkach ulic   bazgrolą ukochane imiona na okładkach zeszytów   przyozdabiają zdjęcia ich ideałów różowymi serduszkami . ja wolę napisać ci bardziej realistyczne rzeczy . na przykład to   że nic nie trwa wiecznie . to   że kiedyś przyjdzie pora na rozstanie i żadne z nas nie będzie miało na to wpływu . dzisiaj mogę szczerze powiedzieć   że jesteś dla mnie najważniejszą osobą   facetem   któremu oddałam serce . ale wciąż nie mogę obiecać ci   że zawsze będzie tak pięknie jak dotychczas . nie potrafię   przepraszam .

malinowezycie dodano: 28 czerwca 2011

już nie wiem co mam ci powiedzieć , napisać , żebyś zrozumiał , że zależy mi tak samo jak tobie . bo ja nie jestem z tych , które obnoszą się ze swoimi uczuciami , wykrzykują je na środkach ulic , bazgrolą ukochane imiona na okładkach zeszytów , przyozdabiają zdjęcia ich ideałów różowymi serduszkami . ja wolę napisać ci bardziej realistyczne rzeczy . na przykład to , że nic nie trwa wiecznie . to , że kiedyś przyjdzie pora na rozstanie i żadne z nas nie będzie miało na to wpływu . dzisiaj mogę szczerze powiedzieć , że jesteś dla mnie najważniejszą osobą , facetem , któremu oddałam serce . ale wciąż nie mogę obiecać ci , że zawsze będzie tak pięknie jak dotychczas . nie potrafię , przepraszam .

  ja śpię od brzega  Ty od ściany! przestań marudzić.   wydał komendę przeganiając mnie na drugą stronę.   bo co?!   zapytałam zaczepnie  trzymając się z całych sił brzegu łóżka  kiedy zaczął mnie łaskotać.   kochanie  to dla Twojego dobra. jeszcze spadniesz...   szeptał  gładząc mnie po włosach. parsknęłam śmiechem.   słuchaj  wolę spaść miliard razy z tego łóżka  niż mieć zmiażdżony nos  kiedy to rozwalisz się na całość  tym samym wgniatając mnie w ścianę.   oświadczyłam  mimowolnie widząc poduszkę zbliżającą się do mojej twarzy w zawrotnym tempie .

malinowezycie dodano: 28 czerwca 2011

- ja śpię od brzega, Ty od ściany! przestań marudzić. - wydał komendę przeganiając mnie na drugą stronę. - bo co?! - zapytałam zaczepnie, trzymając się z całych sił brzegu łóżka, kiedy zaczął mnie łaskotać. - kochanie, to dla Twojego dobra. jeszcze spadniesz... - szeptał, gładząc mnie po włosach. parsknęłam śmiechem. - słuchaj, wolę spaść miliard razy z tego łóżka, niż mieć zmiażdżony nos, kiedy to rozwalisz się na całość, tym samym wgniatając mnie w ścianę. - oświadczyłam, mimowolnie widząc poduszkę zbliżającą się do mojej twarzy w zawrotnym tempie .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć