 |
|
mija kolejny rok a ja żyje tak samo żyje ale nie znaczę nic.
|
|
 |
|
nie chce upaść na dno jak wrzucony kamyk"
|
|
 |
|
nie pytaj mnie proszę co ze mną
|
|
 |
|
wielu się rozwija, a ja się zwijam jak plakat.
|
|
 |
|
Zbliżał się semestru koniec same banie w dzienniku Jeszcze mogłaby to wykuć i spokojnie pozdawać ale jak się poskładać zacząć normalnie myśleć kiedy się utraciło to co było najbliższe...
Mówi sobie "oprzytomnij, już nic z tego nie będzie"/ rambo olka historia
|
|
 |
|
łatwiej mnie skurwić niż naprawdę polubić
|
|
 |
|
nie mamy głowy żeby nagle się zmieniać, cała skołowana kasa idzie na wódkę i temat
|
|
 |
|
łzy, rozpacz, wódka gorzka i kawa, papieros, noc o proszkach
|
|
 |
|
czeka cię kolejne smutne jutro.
|
|
 |
|
słyszysz szept ale krzyku nie usłyszysz
|
|
 |
|
ta cała miłość ? co ty człowieku pieprzysz jaka miłość ?
|
|
 |
|
zapomniałam uczuć, nic stracone, każdy i tak obraca głowę w inna stronę
|
|
|
|