 |
znowu smutek ogarnia, rzeczywistość dupy dała
|
|
 |
teraz mi wystaw paragon spojrzeń i gestów.. słów, które niesiesz, ponad horyzont kontekstów. powiedz, że życie ze mną nie ma sensu
|
|
 |
czasem nienawidzę siebie za tę słabość i zbyt często nienawidzę ciebie za to samo, wybacz
|
|
 |
a tak poza tym, to wcale nie jest okej, nie jest okej, cześć
|
|
 |
powiedz jedno słowo właśnie tego potrzebuję, każ mi oddychać, bo bez ciebie już nie umiem
|
|
 |
jarasz mnie, a nawet nie wiem dobrze jak wyglądasz.
|
|
 |
czasami przypadkowe osoby , które widzimy zaledwie kilka minut pozostają nam w głowie przez pare kolejnych dni.
|
|
|
|