 |
|
wiesz.. powinnam Ci życzyć, aby ktoś kiedyś złamał Ci serce tak jak Ty złamałeś je mnie. ale nie będę. mało tego. powiem Ci, że będę pierwszą osobą, która z miłą chęcią przypierdoli w twarz osobie, która Cię zrani. może wtedy zrozumiesz..
|
|
 |
|
za każdym razem kiedy słyszę Twoje imię rumienią mi się policzki, spuszczam wzrok, do oczu napływają mi łzy i nie wiem jak to ukryć przed innymi, bo przecież między nami nic nie było..
|
|
 |
|
i po raz 139494.. skasowałam Twój numer chociaż wiem, że gdy napiszesz i tak będę wiedziała, że to Ty. więc proszę nie pisz, nie przypominaj mi o sobie...
|
|
 |
|
Bo dziewczynki ze złamanym sercem długo śpią, mamo.
|
|
 |
|
Bo najgorsze nie wiedzieć czego się chce. Gubisz się w swoich uczuciach, błądzisz bez sensu.
|
|
 |
|
- jak humor? - unormowany, nie popadający w skrajności, lekko zawiedziony i trochę tęskniący.
|
|
 |
|
może to czas zagoił rany. a może tylko ostudził emocje i kazał spojrzeć w drugą stronę
|
|
 |
|
był najdroższy, bo bezcenny
|
|
 |
|
definicja szczęścia pisana w pustym , szarym pokoju , gdzie za towarzystwo robiły łzy , tęsknota i samotność .
|
|
 |
|
Zanotowała w pamięci, aby kupić wodoodporny tusz. Może po to właśnie wynaleziono wodoodporne tusze. Nie na basen. Na rozstania. Wydłuża, pogrubia i maskuje to, że Twój świat kruszy się jak stare ciastko.
|
|
 |
|
kiedy mam wszystkiego dość, zakładam za dużą bluzę, do kieszeni chowam telefon a w uszy wkładam słuchawki. wolę, żeby o swoich problemach nawijał mi raper niż głowić się z moim dennym życiem.
|
|
 |
|
niezdarnie siadła na parapecie, wystawiając nogi za okno. machała nimi beztrosko, nie zważając na fakt, że znajduje się na dwudziestym piętrze. przecież kazał jej być dzielną.
|
|
|
|