 |
-No więc ,yy tego , ładna pogoda jest , nie wieje , kocham cię i ciepło jest .
-coo ?!
-no mówię , że ciepło jest .
|
|
 |
I przytul mnie mocno i nie puszczaj, aż policzę do trzech :
jeden , dwa , dwa , dwa ...
|
|
 |
Teraz jedyne co mi pozostało to udawać, że wszystko jest ok, że twoje imię nie wywołuje u mnie dreszczy, że na twój widok moje serce nie przyśpiesza.
|
|
 |
- a ty jak się masz? — spytał Puchatek. - nie bardzo się mam — odpowiedział Kłapouchy. — już nie pamiętam czasów, żebym jakoś się miał.
|
|
 |
zostaw za sobą, to co sprawia Ci ból, co nie przynosi korzyści. zostaw za sobą ludzi, którym nie możesz zaufać, i którzy choć raz Cię odtrącili, gdy Ty bardzo ich potrzebowałeś. zostaw za sobą swoje pasje z których nie masz nic. zostaw za sobą tony przczytanych książek źle interpretowanych. zostaw w końcu swoje dzieciństwo. zamknij pudełko z cukierkami w różowych papierkach. były takie słodkie i niewinne. i zawsze chciałeś je mieć. stań na twardym betonie i zrób krok. przejdź przez przejście z zamkniętymi oczami. może masz kogoś kto Cię przeprowadzi na drugą stronę? jeśli tak, ufaj i ciesz się. wstań rano i zobacz, że świeci słońce. wstań prawą nogą. przyjmij filozofię , która ułatwi a nie utrudni. bądź sam dla siebie kimś ważnym i graczem numerem jeden. rozwijaj siebie, inni mogą Cię jedynie mocno ograniczać. żyj tylko pozytywnymi wspomnieniami i twórz je na bieżąco. nie zadawaj sobie bólu. nie zadawaj go innym. pomyśl. zatrzymaj się i uśmiechnij.
|
|
 |
kocham męskie perfumy, t-shirty i za duże bluzy. ♥
|
|
 |
przychodzi taki dzień, kiedy nawet żelki Haribo nie są w stanie Cię uszczęśliwić. kiedy stojąc przed lustrem, potrafisz bez ogródek wykrzyczeć, że nie nienawidzisz samej siebie .
|
|
 |
mam nadmiar marzeń. mówisz, że to jedyne, co mam. vzasem też tak myślę, gdy zawodzę się i czuję, że tak na serio nie mam nic. jednak przeczy temu spełnienie gdzieś przypadkiem kilku z nich. może i nie trwały one zbyt długo, ale były jeszcze piękniejsze niż w mojej wyobraźni.
|
|
 |
znowu gapiłam się w niego jak kobieta na diecie na kawałek ciastka, a on nic.
|
|
 |
najtrudniejsza dieta nie jest ta od czekolady, ale ta od drugiego czlowieka.
|
|
 |
Nigdy nie czuj się, że jesteś kimś mniej niż zajebiście idealnym.
|
|
 |
Siedziała na matmie. Pani kreśliła jakieś wzory na tablicy. W pewnym momencie ktoś zapukał do drzwi. Wszedł On. Przeszły ją dreszcze, szybko odwróciła wzrok. "Pani z biologii prosi Cię na chwile do sali 24" - powiedział w jej stronę. Jak gdyby nigdy nic wstała i wyszła z klasy, kierując się do sali 24.
"Ekhem.." - usłyszała.
"Co?! Daj mi spokój..." - odparsknęła wchodząc po schodach.
"Nie wiem czy wiesz, ale babka z bioli nie chciała nic od Ciebie" - zaśmiał się ironicznie. - "Chciałem Cie tylko zobaczyć."
"Jesteś kretynem!" - rzuciła w jego stronę i wróciła na matme.
"I tak mnie kochasz" - usłyszała zza pleców. Już nic nie odpowiedziała. Pomyslała tylko: "tak.. wiem."
|
|
|
|