 |
Wyszła na balkon, usiadła na zimnych kafelkach pod gołym niebem, wyszukała papierosa i zaciągała się z całych sił, przed oczami było szaro od papierosowego dymu, po policzkach spływały jej łzy. W sercu czuła kłucie i niewyobrażalny ból, chęć bycia bardzo blisko niego. W głowie jej się kręciło, oczy piekły. Nie mogła zrobić nic.
|
|
 |
I znów spoglądam przez okno,
łapię wzrokiem każdą z gwiazd
i obliczam dni do końca tej ciszy,
do końca nadziei.
|
|
 |
Po 30 sekundach od naszego rozstania, mam ochotę wyciągnąć telefon i już do Ciebie zadzwonić. To niesamowite jak łatwo człowiek uzależnia się od drugiej osoby
|
|
 |
-tęsknisz za Nim?
-Nie, po prostu lubię patrzeć przez okno
|
|
 |
Przez łzy modlę się do Boga
o Twoje szczęście.
O Twoje szczęśliwe dni z nią.
|
|
 |
Tak bardzo byłam zajęta
dawaniem Ci szczęścia,
że nie zauważyłam,
jak bardzo byłam zbędna.
|
|
 |
Przepraszam, że byłeś wszystkim mi.
|
|
 |
Pora zapomnieć o słonecznych dniach
z Tobą w roli głównej.
Pora zacząć normalnie żyć
i być szczęśliwą.
Brak tylko sił.
I Ciebie.
|
|
 |
a gdy stałeś się dla mnie obojętny, dostrzegłeś mnie wśród tłumu. ale było za późno. Ty byłeś przeterminowany, a ja niedostępna.
|
|
 |
dźwięk tłuczącego się szkła. ratuj się, serce.
|
|
 |
to chore, ale kocham być zabawką w rękach akurat tego dziecka.
|
|
|
|