 |
Ludzi traci się czasem z rozsądku, który celowo mija się z naszą wolą. '
|
|
 |
tak zajebiście chciałabym nie musieć sie hamowac . ! '
|
|
 |
Rób co chcesz ich już to nie obchodzi.! '
|
|
 |
siedziała na parapecie swojego pokoju i patrzyła w gwiaździste niebo, zaciągała się kolejnym papierosem, a łzy spływały jej po policzkach, upiła łyk wina i właśnie wtedy zrozumiała, że tak naprawdę nie ma nic. '
|
|
 |
daj mi trochę miłości. może być w tej małej, błękitnej miseczce, która stoi na półce w kuchni. '
|
|
 |
Z przyjaźnią sprawa nie jest taka prosta. Długo i z trudem się ją zdobywa, ale kiedy się już przyjaźń posiadło, nie sposób się od niej uwolnić, trzeba stawić czoła. '
|
|
 |
Mogę chyba powiedzieć, że go kocham. Ale kocham go tylko jak coś ulotnego. Jak chwilę. Jak narkotyk. Narkotyk, od którego się jeszcze nie uzależniłam. '
|
|
 |
wieczorami siedzieć z Tobą na dachu i jeść gwiazdy plastikową łyżeczką . '
|
|
 |
zbieram osoby chętne na spacer po szczęście, ktoś chętny . ? '
|
|
 |
i znów mam ochotę pierdolnąć uczuciami o ścianę . ! '
|
|
 |
siedziała na opustoszałej łące bawiąc się kosmykiem swoich złotych włosów z nadzieją, że tego lata też podbiegnie do niej z koszem truskawek, wiedząc jak je uwielbia. i że po raz kolejny, częstując go jedną z nich, wyzna miłość. '
|
|
 |
Mówisz, że nie jesteś szczególnie uzdolniony. Ależ jesteś. To w końcu ty, a nie ktoś inny wpadł mi do oka, wpuścił do brzucha stado motyli, zawrócił mi w głowie i wcisnął watę w kolana. Już wiesz, do czego jesteś zdolny . ? '
|
|
|
|