 |
Choć nie raz, los kazał nam w przepaść skakać,
my nauczyliśmy się latać
|
|
 |
kiedy pije i widzę ją , czuje że jestem wielki , ale nie wstaje moje nogi są jak żelki
|
|
 |
Powiedz czemu updam, później powstaję, czemu fala samobójców ciągle trzęsie tym krajem,
Czemu ciągle przegrani powracają na tarczy, czemu ciągle tak wiele trzeba sobie wywalczyć
|
|
 |
Żyj jak Ci wygodnie, ja po swojemu żyję, mam swoje zasady i z nimi się nie kryję
|
|
 |
Swym wyuzdaniem trafiłaś w moje gusta, i całe szczęście skarbie, nie jesteś jakiś pustak
|
|
 |
Dziś jestem Twój, pozwolę byś mnie uwiodła, masz super styl, podobnie biust i biodra
|
|
 |
Moja pierwsza dziewczyna, zazdrośnica
Dziś uwodzi małolatów, których sobą zachwyca
Moja pierwsza dziewczyna, to nie była dziewica
Moja pierwsza dziewczyna, zimna suka - ulica.
|
|
 |
Czy to nie życie skarbie, którego pragniesz? Jest piękne, miłości tu nie odnajdziesz. Ludzie odejdą, oszustwa się skończą, a wtedy nie zostanie ci nic, tylko samotność.
|
|
 |
nie spoglądaj w kierunku moich oczu, nie dawaj mi tego wzroku, wiem co mogli poczuć ci, którzy cię mieli po kolei z moich bloków
|
|
 |
Już mnie nie jara życie w samotności
Mógłbym tu zaraz zacząć szukać miłości
ale miałem dość ich i chyba skumałem,
że to czego szukam już miałem, amen.
|
|
 |
Nie wiedziałem jak wszystko to, co mam
mogłem stracić w jednej chwili i zostać tu sam
|
|
 |
Prawdziwy przyjaciel będzie siedział z tobą z jednej celi i powie "było zajebiście, ale mamy przejebane"
|
|
|
|