  |
` wciąż , mimo teraźniejszych kłopotów szukam Twojego zapachu wśród nocnej ciszy bloków. / abstractiions.
|
|
  |
` lubisz w nim tą arogancje w głosie. Kiedy idzie ulicą , kątem oka spoglądasz na jego styl poruszania się. Imponuje Ci jak przybija piony kumplom z bloków. Z podziwem obserwowałaś jego odwagę kiedy to chodził na ustawki i bez opamiętania szmacił wszystkich swoich wrogów. Byliście razem i to wtedy on całował Cię z taką szorstkością. Kiedy to przyciągał Cię do ściany i czułaś, że Twoje powietrze w płucach staje się jego powietrzem. Wiem jak to jest bo też kiedyś byłam zakochana w mężczyźnie tego typu. Z czasem okazało się , że to zwykła nieczułość i to przez nią cierpię do dziś najbardziej. / abstractiions.
|
|
  |
` nie musisz dać mi wiele. Chciałabym tylko trochę miłości. Tyle żeby wystarczyło mi na cały dzień , noc , tydzień , miesiąc , rok. I w ogóle tyle miłości tak na całą resztę życia. / abstractiions.
|
|
  |
` jesteś takim moim startem. Wyznaczasz mi nową, lepszą drogę i to właśnie nią chcę kroczyć tylko z Tobą. Zaufałam Ci i mam nadzieję , że będziesz przy mnie i wspólnie przekroczymy linię mety. / abstractiions.
|
|
  |
` myślałam , że już nigdy nie będziesz mój i to właśnie te myśli rozwiałeś smsem. " Kochanie wybacz mi za wszystko. Wiedz, że jesteś całym moim światem i to dla Ciebie od kilku tygodni walczę ze starym sobą. to właśnie dla Ciebie wszystkie prochy puściłem w kibel, a butelki wódki powylewałem do zlewu. Jestem inny, ale chcę mieć przy sobie Ciebie czyli mój największy życiowy skarb." / abstractiions.
|
|
  |
` to że niszczysz się tymi dragami już mnie nie obchodzi. Po prostu zaczęłam udawać , że nie widzę. / abstractiions.
|
|
  |
` jeszcze do niedawna mi zależało. Myślałam, że tą całą miłością przekonam Cię do siebie, że wrócisz. Dziś mam wyjebane i sam do mnie piszesz i interesujesz się mną jak pojebany. / abstractiions
|
|
  |
` przyjmuję zamówienia na drukowanie ściąg z WOS'u ze strony 79. / haha opis kumpeli z klasy ;)
|
|
  |
` czuję brak Ciebie w środku , chociaż tak na prawdę nigdy Cię nie miałam. / abstractiions.
|
|
  |
` wolałabym zwykłe "odejdź" wypowiedziane z Twoich ust, niż tę cholerną ciszę wokół. / abstractiions
|
|
  |
` straciła wszystko. Przyjaciół, rodzinę i zdrowie. Wyniszczyły ją narkotyki a wódka wypłukała wszystkie pozytywne emocje.I kiedy nagle przejrzała na oczy. Zrozumiała, że on nie doprowadzi jej nigdzie indziej niż jest teraz - na dnie. Ona w końcu to zrozumiała i potrzebowała kogoś innego. Kogoś kto jej pomoże. Z początku wydawało jej się, że znalazła kogoś odpowiedniego. I kiedy wreszcie podała mu rękę by wyciągnął ją z tego wszystkiego, popchnął ją jeszcze niżej. / abstractiions.
|
|
|
|