 |
Większość ludzi jest z kimś ze strachu przed samotnością. Ty szukasz magii, to rzadkość.
|
|
 |
Nie wiem co mnie bardziej przeraża, zobaczyć Cię ponownie czy nie zobaczyć Cię już nigdy.
|
|
 |
Idzie burza, wiem, wiatr rozwiewa mgłę, a ja uczę się żyć, każdym kolejnym dniem.
|
|
 |
Tyle pytań chcę ci zadać, które mi w głowie siedzą, ale zbyt boję się, że zadasz mi ból odpowiedzią.
|
|
 |
eszcze gdzieś jesteś. gdzieś przy porannym wstawaniu. między śniadaniem, a obiadem. kreską, a setką. gdzieś między wtorkiem, a środą. gdzieś czasem przemkniesz między myślą o kąpieli, a sprzątaniu. gdzieś czasem wpadnie przed oczy slajd z naszych wspólnych dni. jesteś czasem gdzieś w przepływie krwi, w tętnicy szyjnej. czasem czuję Cię gdzieś pod skórą, gdzieś pod paznokciami, za uchem, między wargami. czasem gdzieś się przypomni jakiś ułamek sekundy przy Twoim boku. ale z dnia na dzień jest Cię mniej. z dnia na dzień się zaciera Twoja postać i to że byłeś przy mnie. w końcu zapominam, tak lepiej, naprawdę tak jest znacznie lepiej. /bm
|
|
 |
Jest Ci źle? Pomóż komuś - od razu poczujesz się lepiej!
|
|
 |
Najważniejsze jest podejście, ja dzisiaj mam złe. To co najważniejsze, zostało gdzieś w tle.
|
|
 |
są takie osoby, które zawsze będą mieć takie miejsce w naszym życiu, że mimo upływu lat, mimo tego, że ktoś na ich miejsce już wprowadzał się i wyprowadzał wielokrotnie, mimo słów i wydarzeń, zawsze pojawiając się ponownie wywołują ten sam dreszcz. ten sam, jak za pierwszym razem. muśnięcie dłoni, zatopienie się w tych ramionach i to samo stado trzepoczących motylków w brzuchu. taki człowiek, z którym spędzasz chwile, dzień i znów wszystko wraca. tak niebezpiecznie wywracając wszystko. i nie ma obietnic, są tylko słowa, wspomnienia, przyznanie się że się trochę tęskni. i niby nie powinam mieć żadnych złudzeń to tylko ulotny moment
|
|
 |
kto odrzuca zmiany wybiera upadek.
|
|
 |
Ciężko nauczyć dziecko mówienia “dzień dobry”, gdy samemu w windzie odwraca się głowę na widok nieznajomego
Ciężko zaszczepić miłość do sportu, siedząc przed telewizorem i mówiąc: weźże wyjdź trochę na świeże powietrze
Ciężko wychować dżentelmena, będąc chamem
To takie oczywiste, jak mówienie dzień dobry.
|
|
 |
Tak się stało trudno co zrobić, przecież na siłę nie będziesz się prosić. Szkoda, gdyż miało być inaczej, bywa nie ta to złapię inną szansę.
|
|
|
|