 |
“Najgorsze są chwile, kiedy zamykasz oczy, a wspomnienia wracają i nic nie jest w stanie Ci pomóc, nawet ulubiona czekolada, ani przyjaciółka. Łzy spływają po Twojej twarzy i czujesz tą pieprzoną bezradność, która rozsadza Twoje wnętrze. ”
|
|
 |
“- Idziesz? - Nie. - A dlaczego? - Bo on tam będzie. - I co ? - I nie chcę go widzieć. Wiesz przecież, że mnie zranił. A ja nadal go kocham. - To pokaż mu, że cię nie zniszczył. Że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z tobą. Że potrafisz nadal cieszyć się z życia. Pokaż mu, że się nie przejmujesz. Więc idziesz ? - ... poczekaj, wezmę błyszczyk”
|
|
 |
“Nie chce decydować o tym, co uważasz za słuszne, lecz dlaczego tylko ja mam uważać, kłótnie zniszczyły wiele relacji na mej drodze, ale cóż wiem co myślę, nie na wszystko się zgodzę. Nie mam zamiaru spełniać czyjś oczekiwań , w życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać,więc czasem ktoś zarzuci Ci egoizm i co z tego, masz wszelkie prawo do tego by się bronić. To boli kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie i trudno tak musiało być, nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści, wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści, mszczą się słabi, nawiedzeni chcą Cie zbawić, czasami duma nie pozwala spraw naprawić, cóż czasem granice ktoś przekracza, a w życiu? ..Nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca.”
|
|
 |
“Pociągam zapałką. Leniwy, kapryśny ogień jest jak rodzące się uczucie. Taki mały płomyk zaufania. Jak coś, co łączy dwoje ludzi ze sobą, to co jest fundamentem niezbędnym do zbudowania czegoś pięknego. Podpalam papierosa. Niby od niechcenia, papier zajmuje się. Obserwuję, jak kawałek po kawałku, papieros spala się, jak wypala się uczucie. Wydziela się dym, który jest jak emocje: szczęście, ból, tęsknota. Czuję nieprzyjemny zapach. Zapach trawionego ogniem życia, rozkładającej się miłości ..”
|
|
 |
“Jesteś wariatem. Ale powiem Ci coś w tajemnicy.. Tylko wariaci są coś warci.”
|
|
 |
jesteśmy malarzami własnego życia . od nas zależy czy nasz obraz będzie budzącym podziw arcydziełem , nieudaną reprodukcją , a może zwykłym obrazkiem namalowanym ręką dziecka i wypełnionym kolorami najprawdziwszych uczuć .
|
|
 |
“Miłość jest krucha. I nieraz nie potrafimy jej pielęgnować. Radzimy sobie jakoś i staramy z całych sił, mając nadzieję że to kruche uczucie mimo wszystko przetrwa.”
|
|
 |
“objął ją i mocno przytulił, zrobiło jej się cieplej na sercu, ale zaraz przypomniała sobie, że i tak nigdy nie będą razem . ”
|
|
 |
“Nie tęsknie , ale fajnie by było gdybyś znowu napisał ... Nie kocham , ale głupio się czuję widząc Cię z inną... Nie zależy mi , ale tak cholernie chcę znów usłyszeć to Twoje głupie `cześć` na korytarzu... ”
|
|
 |
A kiedy zapytał ją o szansę,
jej oczy błysnęły w taki sposób
w jaki błyskają się dziecku
rozpakowującemu prezent na gwiazdkę.
Bo On, teoretycznie...
Był Jej prezentem.
|
|
 |
nie umiem przenosić gór , nie dam Ci gwiazdki z nieba ale mam jeden niewiarygodny talent - jestem człowiekiem .
|
|
 |
Nie stać mnie na ani jedno prawdziwie obojętne spojrzenie w jego oczy. Moge mówić,że mi nie zależy. Mogę udawać, że Twoje spojrzenie nie robi na mnie wrażenia. Mogłabym nawet kłamać, że jesteś dla mnie nikim. Ale po co?
|
|
|
|