 |
Rok temu o tej porze wręczałam Ci prezent z okazji tego głupiego święta i mówiliśmy sobie, że na zawsze, że tylko my, bla, bla, bla. Teraz? Teraz życzę Ci dokładną odwrotność tego co wtedy. Miłego dnia./esperer
|
|
 |
WSZYSTKIEGO NAJLEPSIEJSZEGO PANOWIE ♥.
|
|
 |
Gdyby patrzę na nas z boku, widzę mężczyznę trzymającego w ramionach małego kotka, zbyt nieszczęśliwego żeby zapłakać
|
|
 |
Czy bycie dla kogoś lepszym niż jest sie w rzeczywistości to kwestia tego ze nam zależy czy udawanie kogoś kim sie nie jest?
|
|
 |
Nie podawaj się. Nigdy. Niezależnie ile Cię to kosztuje i jak bardzo odbija się na Twojej psychice. Nie przestawaj walczyć. O wiele bliżej masz do wygranej. Próbuj. Trzy razy, siedem, a nawet dziesięć. Uda się. W końcu poczujesz tę satysfakcję, staniesz na podium i zrozumiesz, że podczas walki odpuszczają tylko słabi. Bo wstydem nie jest próbować, ale w ogóle nie spróbować. [ yezoo ]
|
|
 |
Nie wierzę, że świat się jeszcze o nas nie upomni. Ta miłość nie mogła od tak zniknąć bez echa./esperer
|
|
 |
Zbliżył mnie do gwiazd, a one spadły mi na głowę. Zaprowadził do raju, a potem z bezczelnym uśmiechem rzucił pierwszą zapałkę i przytrzymywał, żebym dobrze widziała jak wszystko co kochałam płonie na moich oczach./esperer
|
|
 |
Wiesz, w życiu nic nie jest oczywiste. Sami wszystko komplikujemy. Milczymy, kiedy moglibyśmy wyjaśnić, a w momentach, kiedy trzeba się zamknąć, lubimy powiedzieć o jedno słowo za dużo, które tak cholernie rani. Puszczamy dłonie tych, których kochamy z nadzieją, że czyjeś pokochamy bardziej i dopiero wtedy zaczynamy rozumieć, że oto przekreśliłam najpiękniejszą miłość mojego życia. Rzadko kiedy jesteśmy na czas, bo ciągle myślimy, że jeszcze przyjdzie lepsza pora, że jeszcze będzie szansa, że jutro, pojutrze, a potem to już za rok. Odkładamy coś na potem, bo teraz snujemy marzenia, które i tak odłożymy na kiedyś tam. Tacy właśnie jesteśmy. Sami sobie wszystko jebiemy, a potem mamy pretensje. Żyjemy na potem, a potem nie mamy czasu na życie./esperer
|
|
 |
Stoczyłam się. Mocno stąpam nogami po samym dnie czując jak jego rozpacz wbija mi się w stopy. Każdy kamień, szkło, zardzewiały metal, ostry kawałek drewna raniący moje kolana po upadku przypominają mi dlaczego tu jestem. Zdarte łokcie, płynące czerwone po nadgarstkach potoki i czarne smugi na policzkach. Przepite oczy, w których popękały krwinki. Boję się... Panujący tu chłód i ciemność powodują, że zatracam się w tym wszystkim coraz bardziej nie mogąc znaleźć odwrotu. Serce bije nierównym rytmem powodując mocne kłucie. Zgubił mnie kolejny łyk... kolejna noc z zapitą mordą. Zniszczyłam wszystko co było ważne. Chciałam zapomnieć, uciec.. chciałam przestać być jedną, wielką niewiadomą. Stałam się nikim a pierdolona duma nie pozwala mi sobie pomóc. Wyniszczam się kawałek po kawałku czując jak stopniowo brakuje we mnie życia. Upadnę jeszcze niżej bo nie mam ochoty na litościwe spojrzenia i współczucie miotające wszystkimi na cztery strony świata. Zapomną.. zostanę tu. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Kiedy człowiek poskleja wszystkie kawałki w całość, to nawet jeśli wygląda na nietkniętego, nigdy nie jest już taki jak przedtem. | Jodi Picoult
|
|
 |
"Jak się rozstawaliśmy natychmiast brakowało tchu. Rozumiesz, jak jego nie było przy mnie (...) był gdzieś daleko, to mnie wszystko bolało. Dusiłam się i wszystko mnie bolało. Po tym duszeniu, kiedyś na początku (...) poznałam, że go kocham."
|
|
 |
Dlaczego odpuściliśmy? Przecież mieliśmy tak wiele. Tak dużo kosztowało nas zbudowanie tego uczucia. Zapracowaliśmy sobie na nie, a później staraliśmy się, każdego dnia coraz bardziej. Aż w końcu wszystko runęło. Nadszedł dzień, kiedy obudziliśmy się i nie czuliśmy zupełnie nic. Staliśmy się sobie obcy i niepotrzebni. Ale dlaczego nie zawalczyliśmy ponownie? Co stanęło na drodze do naszego szczęścia i jak bardzo było to ważniejsze niż nasze uczucie? Czy jeśli przestaliśmy czuć, to ta miłość nigdy nie była prawdziwa? [ yezoo ]
|
|
|
|