 |
Czego najbardziej się boisz?
Przeciętności lękam się w chuj
— Krzysztof Zalewski
|
|
 |
potem znów siedzę na łóżku i przelatuje
przeze mnie wiele uczuć, które nie całkiem
pojmuję.
potem zabraniam sobie myślenia.
istnieją pytania bez odpowiedzi.
— Charles Bukowski
|
|
 |
Doprowadzasz moją wyobraźnię do szału. Jestem zwykłą kobietą z historią na twarzy. Niejedną. Łagodnie wplecioną w codzienność tuż przed trzydziestką kiedyś wyszłam po gazetę i nie było mnie dwadzieścia siedem lat. Zamyśliłam się nad życiem. O mało go nie przespałam. Płynna. Romantyczna, lecz chwilami zaprzeczająca wszystkiemu. Nie znajdziesz żadnej stałej definicji. A może właśnie Tobie się to uda? Obserwuję Ciebie. Lubię Twoje oczy. Bezgranicznie. Gdy na nie patrzę, układam się Tobie pod rękę. Wyginam się w łuk i szybko zaczynam łapać powietrze. Dojrzałość budzi we mnie pragnienie. Podnieca. Zatracam się w spojrzeniu. Kontakcie. Muśnięciu. Jestem organoleptyczna. Niepoprawna. Głupio odważna. Chcąca przykuć Twoją uwagę. O oczach w kolorze zieleni, brązu i piwnym. Nigdy nie wiem, czego jest więcej. Z uśmiechem pod skórą. Zobacz, masz mnie na dłoni. Nie wszystkie karty odkryłam, jednak czuję się rozebrana. To nawet nie zimno, przyjemne dreszcze, to sto dwadzieścia uderzeń serca na minutę
|
|
 |
Życie człowieka jest jak walizka. Wrzucamy do niej różne rzeczy. Z czasem zapominamy, co znajduje się na dnie. Może się zdarzyć, że nosimy tam coś, co sprawia, że nasz bagaż staje się ciężki. A my bezmyślnie ciągniemy go ze sobą, męcząc się przy tym okropnie. Może warto czasem zajrzeć, posprzątać i wyrzucić to, co niepotrzebne. Czasem można nawet znaleźć coś wartościowego. No i zawsze można dowiedzieć się czegoś o sobie oraz wyciągnąć wnioski.
|
|
 |
Naucz się zatrzymywać łzy w połowie twarzy tak, aby nie dotknęły Twojego uśmiechu.
|
|
 |
Gdy dziś przychodzę na twój grób czuje smutek, czuje gorycz. Czuję że ta rozmowa będzie bardzo długa, że tym razem będzie pod górkę. Kocham Cię, kocham tu przychodzić. Lecz tym razem będzie trudno, będzie trudno odejść z miejsca które jest dla mnie wszystkim. Lubię tu przychodzić bo wiem że zawsze znajdę tu opacie- jesteś nim Ty.
|
|
 |
Żywy organizm.
Ja. Ona. Ona. Ona. On. Każde z nas czeka na początek maja. Kiedy zjedziemy z całej Polski w jedno z najcieplejszych miast w Polsce. Każde z nas przywiezie swoje problemy, namiętności, radości, plany i nadzieje. W jedno mieszkanie.
Może to będą dni, kiedy w żyłach będzie płynęła nam mieszanka alkoholu i szczęścia we krwi. Każde z nas ma mały kartonik problemów, smutków i porażek, który chce wyrzucić do Odry. Znów zostawić, to co ciąży.
Oby to były dni, kiedy w żyłach będzie płynęła nam mieszanka alkoholu i szczęścia we krwi.
To muszą być dni, kiedy w żyłach będzie płynęła nam mieszanka alkoholu i szczęścia we krwi. .
To znów łączenie różnych uniwersów. Lubię łączyć moich bohaterów.
Ja - kreator.
Cały czas czekam na was.
Jak czekałam aż rozstanę się z kontaktowym zapalenie skóry. #fuga. #jasama.
Nie mogę zebrac myśli.
Przytulam petardę.
Odlatuję razem z nią.
Nim.
Nią.
Nią.
Nią.
|
|
 |
Wiem jak ułożyć rysy twarzy
by smutku nikt nie zauważył.
|
|
 |
Ja mam dosyć, ja nie wiem, kim jestem - ja ciebie już nie chcę, nie wiem, kim ty jesteś - wszystko mi się przekręciło na drugą stronę - nie wiem czego chcę, ale coś musi się stać, bo inaczej pęknę - ja nie-wy-trzy-mam.
— Stanisław Ignacy Witkiewicz "Nienasycenie"
|
|
 |
Po czwarte, nauczyłam się, że niektórzy ludzie są na zawsze, a niektórzy tylko sporadycznie, i że nie mam żadnego wpływu na to, kto będzie na zawsze, a kto od czasu do czasu.
|
|
 |
Człowiek jest do wszystkiego w stanie przywyknąć. Wytrzymuje ból, zrywa kontakt, zaczyna, zapomina , zdarza mu się zaprzepaścić największe namiętności. Ale czasami wystarczy byle głupstwo by się przekonać, że te drzwi tak na prawdę nigdy nie zostały zamknięte na klucz.
|
|
 |
Przecież to była przeszłość. Nic więcej. Stare fotografie. Tamte ulice. Tamten czas. Tamte miejsca. Tamto ciepło. Śmiech i płacz. Radość powitania i smutek rozstania. Pijane noce i beznadziejnie trzeźwe dni. Drapanie za uszkiem i delikatne pieszczoty. Regularność. Uczuciowa stabilizacja. Przeszłość.
|
|
|
|