 |
Kiedy świat śpi, księżyc patrzy mu w okno.
Ja z Erato, która do ucha szepcze tak słodko.
|
|
 |
Byle co, byle kto, weź odbij typie,
Bo mam cierpliwość na chwilę,
|
|
 |
Weź się sil na tanie dupy z tanich klubów tani durniu,
Bo ona chce bogactwo rozumu.
|
|
 |
Mamy dance ja i on, oni tępo się gapią.
|
|
 |
Słowa słodkie jak landrynki nakładają pióra.
|
|
 |
Życie szturmem bierz, tępych durni mijaj obok,
Wiem, pięknie kokietują, ale Ty, proszę, bądź sobą.
|
|
 |
Warty nic miliard w gaciach, przy miliardzie w rozumie
|
|
 |
Ona wciąż krzyczy, każdy z nich wciąż milczy.
|
|
 |
Mają boya bo każdy chce z nią kroki stawiać,
Ale żaden nie ma jaj, by być sobą i nie udawać.
|
|
 |
Miłość ślepa, bo warunków nie rozliczam.
|
|
 |
Tysiąc popsutych krążeń, a tylu wciąż za nią.
|
|
|
|