|
pamietaj , ze piękne w życiu są tylko chwile .
|
|
|
zanim umrę kurwa mac , nie chce nic od tego swiata , który śmieje mi się w twarz i chuja na mnie wykłada .
|
|
|
kocham, Cie najmocniej, zaraz wracam .
|
|
|
jego największa zaletą , jest ze akceptuje we mnie wszystkie wady .
|
|
|
było miedzy nami tyle kłótni ,spin i wrzasków ale kocham ja najmocniej jak potrafię , bo gdybym o 3 nad ranem zadzwoniła do niej przeklinając cały świat przyszła by do mnie z fajką , przytulając i krzyczał razem ze mna , jest kims wiecej niz przyjaciolka , traktuje ja jak siostre . Smieszą nas te same dowcipy , opowiadamy sobie o swoich marzeniach i płaczemy razem, kiedy coś nas dręczy . uwielbiam robic z nią przypał , bo wiem ze ona zamiast powiedzieć mi żebym się ogarnęła , śpiewa lub krzyczy razem ze mną . dziękuje ze jesteś , kocham Cie mała.
|
|
|
ja uwielbiam ją , ona tu jest i tańczy dla mnie ♥
|
|
|
z dnia na dzień coraz bardziej go potrzebowała , a on z dnia na dzień coraz bardziej o niej zapominał.
|
|
|
gdy czuje jego zapach na moich dłoniach , mam tą satysfakcję że jest tylko moj .
|
|
|
Jego dłonie sprawiają że mam dreszcze , jego język sprawia , że jęczę .
|
|
|
brakuje jej chwil , gdy zabierała mu bluzę , i wiedząc ze będzie chciał ja odzyskać zawsze prosiła o buziaka..
|
|
|
ciepły letni wieczór , siedziała na ławce z Nim, jego kumplem i przyjaciółka . Po chwili rozmowy jego kumpel wyciągnął szluga. - macie ognia ? - zapytał . - nie , odpowiedzieli chórem . - dobra , idę coś skołowac - powiedzial. - ide z Toba . - zaproponowała jej przyjaciołka . Zostali sami . Lekko usmiecał sie do Niej , ale ona siedziala speszona nie odwzajemniajac usmiechu . - co tam ? - zapytał lekko drżacym głosem - nic , zimno - odpowiedziala cicho . - mi tez , idziemy do klatki ? - zaproponowal , i widzac ze przytakła złapał ją za reke . Poszli do najbliższej klatki , chciala usiąc na schodach ale on jej na to nie pozwolil , złapał ją za obje rece i lekko przycisnął do sciany . Ona oniesmielona jego kolorem oczu i zapachem Jego perfum starała sie spokojnie oddychać ale serce biło jej jak szalone . - Co robisz ? - spytała speszonym głosem. - chce Cie. - odpowiedział spokojnie i lekko musnął jej usta , chciała na Niego nakrzyczeć jakim prawem to zrobił, ale była zbyt szczeliwa..
|
|
|
i chciałabym Cie kiedyś spotkać wiedząc ze tęskniłeś , powspominać czasu kiedy serio kurwa przy mnie byłes.
|
|
|
|