głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika gunwo

ojejku to bardzo miłe co piszesz  zrobiło mi się ciepło na sercu  dziękuję :  teksty abstracion dodał komentarz: ojejku to bardzo miłe co piszesz, zrobiło mi się ciepło na sercu, dziękuję :) do wpisu 19 maja 2014
chcę zniknąć  na kilka dni  na jedną krótką chwilę. muszę poukładać w głowie ten cały mętlik  rozgardiasz  do którego sama zresztą doprowadziłam. chcę zrozumieć to co dzieje się teraz dookoła  a jest tego tak dużo. nie radzę sobie kolejny raz z rzędu. problemy  które spoczywają na moich barkach zaczynają się nawarstwić  zaczynają mnie przytłaczać. uczucia  których nie rozumiem  stres  który wyciska hektolitry łez  presja  z którą przestaję sobie radzić. obiecuję  że wrócę  że zacznę żyć ponownie  ale teraz zapomniałam jak oddychać  zapomniałam jak robić kolejne kroki naprzód. wokół mnie jest tyle ludzi  ale żadne z nich nie może mi pomóc. tę bitwę muszę rozegrać sama. tyle razy podnosiłam się po kolejnych upadkach  i tym razem też tak będzie. przecież po każdej burzy wychodzi słońce  prawda? więc ze mną też tak będzie. promienie rozświetlą mnie na nowo  ale teraz chcę odpocząć  chcę w ciszy zaleczyć rany  które krwawią coraz silniej.

cynamoon dodano: 16 maja 2014

chcę zniknąć, na kilka dni, na jedną krótką chwilę. muszę poukładać w głowie ten cały mętlik, rozgardiasz, do którego sama zresztą doprowadziłam. chcę zrozumieć to co dzieje się teraz dookoła, a jest tego tak dużo. nie radzę sobie kolejny raz z rzędu. problemy, które spoczywają na moich barkach zaczynają się nawarstwić, zaczynają mnie przytłaczać. uczucia, których nie rozumiem, stres, który wyciska hektolitry łez, presja, z którą przestaję sobie radzić. obiecuję, że wrócę, że zacznę żyć ponownie, ale teraz zapomniałam jak oddychać, zapomniałam jak robić kolejne kroki naprzód. wokół mnie jest tyle ludzi, ale żadne z nich nie może mi pomóc. tę bitwę muszę rozegrać sama. tyle razy podnosiłam się po kolejnych upadkach, i tym razem też tak będzie. przecież po każdej burzy wychodzi słońce, prawda? więc ze mną też tak będzie. promienie rozświetlą mnie na nowo, ale teraz chcę odpocząć, chcę w ciszy zaleczyć rany, które krwawią coraz silniej.

2.  chciałabym  żeby zauważył  że wewnętrznie nic się we mnie nie zmieniło  że nadal potrzebuję jego uwagi  choć tyle razy mówiłam  że go nienawidzę  że jest dla mnie nikim. chciałabym  żeby wrócił mój dawny tato. ten  który gwizdał przy przyrządzaniu porannej jajecznicy. ten  który zabierał mnie na ryby i uczył jak złowić największe okazy. ten  z którym wspólnie oglądałam wieczorne filmy  choć dawno powinnam leżeć w łóżku. ten  który zaszczepił we mnie miłość do książek. właśnie taką osobą chciałabym  żeby był. takim chciałabym go zapamiętać.

cynamoon dodano: 16 maja 2014

2. chciałabym, żeby zauważył, że wewnętrznie nic się we mnie nie zmieniło, że nadal potrzebuję jego uwagi, choć tyle razy mówiłam, że go nienawidzę, że jest dla mnie nikim. chciałabym, żeby wrócił mój dawny tato. ten, który gwizdał przy przyrządzaniu porannej jajecznicy. ten, który zabierał mnie na ryby i uczył jak złowić największe okazy. ten, z którym wspólnie oglądałam wieczorne filmy, choć dawno powinnam leżeć w łóżku. ten, który zaszczepił we mnie miłość do książek. właśnie taką osobą chciałabym, żeby był. takim chciałabym go zapamiętać.

1. kiedyś podczas jednej z rozmów z wujkiem powiedział: 'nigdy nie pozwolę skrzywdzić mojej księżniczki'  trzymając mnie na kolanach i ciągnąc zaczepnie za dwa warkoczyki. uśmiech rozświetlał moją twarzyczkę  bo czułam się kochana  czułam się bezpieczna w ramionach ojca  który gotów był za mnie zabić. pamiętam  że wtedy te słowa nie wywarły na mnie dużego znaczenia. przecież dla małej dziewczynki to oczywiste  że jej tatuś  jej bohater mówi takie rzeczy  że broni jej jak skarbu. wiec co się stało? dlaczego po kilkunastu latach nagle to on sam stał się tą osobą  przed którą niegdyś deklarował mnie bronić? dlaczego teraz nie ociera łez  choć płyną z boleśniejszych powodów niż niegdyś? dlaczego nie cieszy się z osiągniętych sukcesów i nie pociesza po porażkach? dlaczego wyzywa od najgorszych  skoro jeszcze tak niedawno byłam dla niego najmądrzejszą i najpiękniejszą dziewczynką na świecie?

cynamoon dodano: 16 maja 2014

1. kiedyś podczas jednej z rozmów z wujkiem powiedział: 'nigdy nie pozwolę skrzywdzić mojej księżniczki', trzymając mnie na kolanach i ciągnąc zaczepnie za dwa warkoczyki. uśmiech rozświetlał moją twarzyczkę, bo czułam się kochana, czułam się bezpieczna w ramionach ojca, który gotów był za mnie zabić. pamiętam, że wtedy te słowa nie wywarły na mnie dużego znaczenia. przecież dla małej dziewczynki to oczywiste, że jej tatuś, jej bohater mówi takie rzeczy, że broni jej jak skarbu. wiec co się stało? dlaczego po kilkunastu latach nagle to on sam stał się tą osobą, przed którą niegdyś deklarował mnie bronić? dlaczego teraz nie ociera łez, choć płyną z boleśniejszych powodów niż niegdyś? dlaczego nie cieszy się z osiągniętych sukcesów i nie pociesza po porażkach? dlaczego wyzywa od najgorszych, skoro jeszcze tak niedawno byłam dla niego najmądrzejszą i najpiękniejszą dziewczynką na świecie?

jeśli nie spełniam twoich oczekiwań – nie obrażaj się. przecież to są twoje oczekiwania  a nie moje obietnice.   cudowny soup

cynamoon dodano: 16 maja 2014

jeśli nie spełniam twoich oczekiwań – nie obrażaj się. przecież to są twoje oczekiwania, a nie moje obietnice. / cudowny soup

z każdym dniem utwierdzasz mnie w przekonaniu  że nas już nie ma  że nas czas minął.

cynamoon dodano: 6 maja 2014

z każdym dniem utwierdzasz mnie w przekonaniu, że nas już nie ma, że nas czas minął.

Obecnie czuję pustkę  tęsknotę  mieszankę miłości i nienawiści..

jachcenajamaice dodano: 6 maja 2014

Obecnie czuję pustkę, tęsknotę, mieszankę miłości i nienawiści..

Nie jestem z tych  których zrozumiesz za pierwszym razem.

jachcenajamaice dodano: 6 maja 2014

Nie jestem z tych, których zrozumiesz za pierwszym razem.

“Noc to taka pora  w której każda zraniona dusza wspomina  płacze  chce lepsze jutro. Noc jest dla tych  których zniszczyło życie.

jachcenajamaice dodano: 6 maja 2014

“Noc to taka pora, w której każda zraniona dusza wspomina, płacze, chce lepsze jutro. Noc jest dla tych, których zniszczyło życie."

Czasem wystarczy  że ktoś tylko będzie. Czasem ta świadomość bycia ważnym jest wystarczająca.

jachcenajamaice dodano: 6 maja 2014

Czasem wystarczy, że ktoś tylko będzie. Czasem ta świadomość bycia ważnym jest wystarczająca.

Zdałam sobie sprawę  że ze mną coraz gorzej.

jachcenajamaice dodano: 6 maja 2014

Zdałam sobie sprawę, że ze mną coraz gorzej.

minął rok  odkąd moje serce usilnie przestało łaknąć jego towarzystwa. minął rok  a ja stałam się inną osobą. dorosłam  stałam się silniejsza  mądrzejsza. błagałam o jego uczucia  z sercem na dłoni prosiłam  by je przyjął  by się mną zaopiekował. patrzyłam w błękitne tęczówki i starałam się doszukać okruszków miłości  choć ten związek nigdy nie był nam pisany. oszukiwałam samą siebie  żyłam w mydlanej bańce  karmiąc się złudzeniami. po co to wszystko? po co te łzy? po co te szpetne szramy? po co? byłam jak narkoman  z każdym dniem silniej łaknęłam jego uwagi  jego słów  jego dotyku. a on to tak zwyczajnie wykorzystał. byłam dla niego zwykłą marionetką  zabawką  która po udanej zabawie ląduje w kącie. traciłam czas przy mężczyźnie  który nie był mnie wart  który nie dorósł do miłości. mimo wszystko odcisnął we mnie trwałe piętno  które co jakiś czas odżywa. zakotwiczył się w zakamarkach serca  odzywając się niepostrzeżenie. za to właśnie go nienawidzę. przez to czasami umieram.

cynamoon dodano: 5 maja 2014

minął rok, odkąd moje serce usilnie przestało łaknąć jego towarzystwa. minął rok, a ja stałam się inną osobą. dorosłam, stałam się silniejsza, mądrzejsza. błagałam o jego uczucia, z sercem na dłoni prosiłam, by je przyjął, by się mną zaopiekował. patrzyłam w błękitne tęczówki i starałam się doszukać okruszków miłości, choć ten związek nigdy nie był nam pisany. oszukiwałam samą siebie, żyłam w mydlanej bańce, karmiąc się złudzeniami. po co to wszystko? po co te łzy? po co te szpetne szramy? po co? byłam jak narkoman, z każdym dniem silniej łaknęłam jego uwagi, jego słów, jego dotyku. a on to tak zwyczajnie wykorzystał. byłam dla niego zwykłą marionetką, zabawką, która po udanej zabawie ląduje w kącie. traciłam czas przy mężczyźnie, który nie był mnie wart, który nie dorósł do miłości. mimo wszystko odcisnął we mnie trwałe piętno, które co jakiś czas odżywa. zakotwiczył się w zakamarkach serca, odzywając się niepostrzeżenie. za to właśnie go nienawidzę. przez to czasami umieram.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć