głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika gummciak

A jeśli płaczę  nie zwracaj na to uwagi. To nie ja  tylko coś we mnie  co pragnie się wydostać. Nieraz nie pozostaje człowiekowi nic prócz łez.

notcorrect dodano: 14 czerwca 2012

A jeśli płaczę, nie zwracaj na to uwagi. To nie ja, tylko coś we mnie, co pragnie się wydostać. Nieraz nie pozostaje człowiekowi nic prócz łez.

 Tęsknisz za nim?     Czasem. Rano  w południe  wieczorem  w nocy. Prawie zawsze.

notcorrect dodano: 14 czerwca 2012

-Tęsknisz za nim? -Czasem. Rano, w południe, wieczorem, w nocy. Prawie zawsze.

Zatopić się w marzeniach pozostawiając wszystkie smutki na lądzie .

notcorrect dodano: 14 czerwca 2012

Zatopić się w marzeniach pozostawiając wszystkie smutki na lądzie .

cd.   nieodwołalnie go straciłam.Zamrożone serce roztrzaskało się na miliard drobnych kawałków.Przeraźliwy krzyk jego matki i gdzieś kilkaset tysięcy metrów dalej krzyk nowonarodzonego dziecka   no tak cud narodzin. Ktoś stracił życie ktoś je otrzymał   nacpanaaaa

koosmaty dodano: 12 czerwca 2012

cd. / nieodwołalnie go straciłam.Zamrożone serce roztrzaskało się na miliard drobnych kawałków.Przeraźliwy krzyk jego matki i gdzieś kilkaset tysięcy metrów dalej krzyk nowonarodzonego dziecka , no tak cud narodzin. Ktoś stracił życie ktoś je otrzymał / nacpanaaaa

I stałam tam bez ruchu ledwo trzymając się na nogach.Blada zapłakana  z podpuchniętymi oczami i pustką wypisaną na twarzy trzymałam za rękę swojego faceta ubranego w czarny garnitur i trzęsącego się jak mała dziewczynka.Czułam chłód tego miejsca czułam ból strach i niewyobrażalną tęsknotę.Próbowałam się uspokoić wyciszyć liczyłam nawet w myślach do 10 ale będąc przy ósemce czułam się jeszcze gorzej.Ksiądz chyba coś mówił nie wiem   nie pamiętam.Organista chyba coś śpiewał  nie wiem   nie dane było mi usłyszeć.Nagle znalazłam się na zewnątrz otoczona przez ciemne bezkształtne postacie niosące w dłoniach wieńce żałobne.'pora się pożegnać'usłyszałam szept tuż nad prawym uchem spojrzałam w górę a mym oczom ukazały się zielone tęczówki nawet one nie przyniosły ukojenia nie tym razem.Zaraz zza tego smutnego spojrzenia dostrzegłam czarną niczym węgiel trumnę wolno opuszczaną ku ziemi.Chyba wtedy wreszcie do mnie dotarło  w końcu się ocknęłam.Straciłam brata  straciłam przyjaciela

koosmaty dodano: 12 czerwca 2012

I stałam tam bez ruchu ledwo trzymając się na nogach.Blada,zapłakana, z podpuchniętymi oczami i pustką wypisaną na twarzy trzymałam za rękę swojego faceta ubranego w czarny garnitur i trzęsącego się jak mała dziewczynka.Czułam chłód tego miejsca,czułam ból,strach i niewyobrażalną tęsknotę.Próbowałam się uspokoić,wyciszyć liczyłam nawet w myślach do 10 ale będąc przy ósemce czułam się jeszcze gorzej.Ksiądz chyba coś mówił nie wiem , nie pamiętam.Organista chyba coś śpiewał, nie wiem , nie dane było mi usłyszeć.Nagle znalazłam się na zewnątrz otoczona przez ciemne bezkształtne postacie niosące w dłoniach wieńce żałobne.'pora się pożegnać'usłyszałam szept tuż nad prawym uchem,spojrzałam w górę a mym oczom ukazały się zielone tęczówki,nawet one nie przyniosły ukojenia,nie tym razem.Zaraz zza tego smutnego spojrzenia dostrzegłam czarną niczym węgiel trumnę wolno opuszczaną ku ziemi.Chyba wtedy wreszcie do mnie dotarło, w końcu się ocknęłam.Straciłam brata, straciłam przyjaciela ,

Rozbudzona pieszczotą słońca  nie chce wracać do pustych miejsc.Serce zawsze zostaje tam  gdzie jest kochane.

notcorrect dodano: 12 czerwca 2012

Rozbudzona pieszczotą słońca, nie chce wracać do pustych miejsc.Serce zawsze zostaje tam, gdzie jest kochane.

Nasze wspomnienia   pamiętnik  który piszemy żyjąc każdą chwilą.

notcorrect dodano: 12 czerwca 2012

Nasze wspomnienia - pamiętnik, który piszemy żyjąc każdą chwilą.

Samotne wieczory schowane w popielniczce pełnej niedopałków.

notcorrect dodano: 12 czerwca 2012

Samotne wieczory schowane w popielniczce pełnej niedopałków.

Co dzień walczę. Witaj w mego życia teatrze  gdybyś wtedy był ze mną  może byłoby inaczej.

notcorrect dodano: 9 czerwca 2012

Co dzień walczę. Witaj w mego życia teatrze, gdybyś wtedy był ze mną, może byłoby inaczej.

siedzieliśmy w kuchni wraz z siostrą która robiła kolację.Damian popijał kawę śmiejąc się z Iwety której nie szło krojenie warzyw.nagle wywaliłam do Niego tekstem:'zarysowałam Ci auto'.Iweta odwróciła się w moją stronę  patrząc z niedowierzaniem.Damian prawie opluł się kawą po czym powoli podniósł głowę patrząc na mnie ogromnym oczami.'stop. wróć. jeszcze raz'  mówił powoli. 'zarysowałam Ci auto'  powtórzyłam.nie odpowiedział nic wybiegł na parking przed blok i zaczął oglądać samochód.siedziałam przy stole czekając jak na wyrok śmierci.wrócił po pięciu minutach.'ja pierdole! jak tego dokonałaś  kurwa!' wydarł się. patrzyłam na Niego błagając o litość.'jakoś tak wyszło' wymamrotałam.podszedł do mnie z wkurwioną miną i nachylił się patrząc się na mnie tak jakby zaraz mi miał przypierdolić.'głupia jesteś? co tam auto  ważne że Tobie nic się nie stało'  powiedział całując mnie w czoło. odetchnęłam z ulgą  bo liczyłam na karę śmierci  za kilka rysek na Jego czarnej miłości.   kissmyshoes

koosmaty dodano: 9 czerwca 2012

siedzieliśmy w kuchni wraz z siostrą,która robiła kolację.Damian popijał kawę,śmiejąc się z Iwety,której nie szło krojenie warzyw.nagle wywaliłam do Niego tekstem:'zarysowałam Ci auto'.Iweta odwróciła się w moją stronę, patrząc z niedowierzaniem.Damian prawie opluł się kawą,po czym powoli podniósł głowę,patrząc na mnie ogromnym oczami.'stop. wróć. jeszcze raz'- mówił powoli. 'zarysowałam Ci auto' -powtórzyłam.nie odpowiedział nic,wybiegł na parking przed blok,i zaczął oglądać samochód.siedziałam przy stole czekając jak na wyrok śmierci.wrócił po pięciu minutach.'ja pierdole! jak tego dokonałaś, kurwa!'-wydarł się. patrzyłam na Niego błagając o litość.'jakoś tak wyszło'-wymamrotałam.podszedł do mnie,z wkurwioną miną,i nachylił się,patrząc się na mnie tak jakby zaraz mi miał przypierdolić.'głupia jesteś? co tam auto, ważne,że Tobie nic się nie stało'- powiedział,całując mnie w czoło. odetchnęłam z ulgą, bo liczyłam na karę śmierci, za kilka rysek na Jego czarnej miłości.|| kissmyshoes

A może tylko swym nudnym istnieniem spełniasz czyjeś kolejne pobożne życzenie.

notcorrect dodano: 7 czerwca 2012

A może tylko swym nudnym istnieniem spełniasz czyjeś kolejne pobożne życzenie.

Wszystko straciło sens: herbata stała się za gorzka  pogoda zbyt deszczowa  a twój uśmiech zimny. Twoje słowa stały się prymitywne.

notcorrect dodano: 7 czerwca 2012

Wszystko straciło sens: herbata stała się za gorzka, pogoda zbyt deszczowa, a twój uśmiech zimny. Twoje słowa stały się prymitywne.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć