 |
wkurza się niemiłosiernie, gdy rozłączam się w trakcie tego jak drże się na mnie. nienawidzi, gdy Go gryzę. krzyczy, gdy tylko pożyczę Jego bluzę, i uplamię. grzeje się do czerwoności podczas gdy wsiadam za kierownicę Jego cacka. przerzuca mnie w pół przez siebie i niesie do innego pokoju by mnie tam zamknąć, gdy marudzę. jest wiecznie na mnie zły, ma ochotę mnie zabić, poćwiartować i ugotować ze mnie zupę, ale i tak kocha mnie najmocniej na świecie, bo zawsze gdy Go biję, oddaje mi 'z miłości lżej', chociaż i tak mam wrażenie, że użył całej swojej siły, bo po każdym takim ciosie umieram zwijając się z bólu, i żałując, że w ogóle zaczynałam. || kissmsyhoes
|
|
 |
Ból duszy, to nie ból zęba, więc nie mów, że rozumiesz.
|
|
 |
|
Czuję niechęć do siebie, przepraszam za wszystkie wady. Za to, że nie daje ciepła, za to, że nie daje rady.
|
|
 |
|
Przepraszam Cie za słowa, które raniły jak najostrzejszy nóż. Za kłótnie spowodowane przede wszystkim przez moją głupią zazdrością. Za brak zaufania, za szarpaniny i łzy. PRZEPRASZAM. Ale wiedz, że pomimo tych rzeczy które tak raniły, Kocham Cie jak nikt inny. | Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
pewnie, że się dobrze bawię. wychodzę na koncerty. planuję wyjazdy. działam na spontanie. piję litry alkoholu. śmieję się. zaczynam żyć, ponownie. nie - już nie pozwolę sobie na łzy. bynajmiej nie z Twojej przyczyny. bo już bardziej sensowne wydaje się zapłakanie z powodu rozbitego kolana, niż z powodu takiego dupka jak Ty. / veriolla
|
|
 |
pamiętasz szmaciarzu tą noc? pamiętasz jak najebany stałeś nad matką leżącą na podłodze? pamiętasz ciężkość butelki, którą miałeś w ręce? bo ja pamiętam, doskonale. pamiętam Jej kolor, i to, że była pusta. pamiętam też, jak leciałeś z Nią w moją stronę. i gdybym wtedy, kilka minut wcześniej nie zadzwoniła do Niego - zabiłbyś mnie, jak psa. i nawet rozbita głowa nie bolała tak bardzo, jak spojrzenie ukochanego mężczyzny, który broniąc mnie, prawie Cię zapierdolił. łzy nie leciały z bólu, tylko ze wstydu - bo wstyd mi za to, że na świecie może istnieć takie ścierwo jak Ty. || kissmyshoes
|
|
 |
widziałam łzy mężczyzny. lecące jedna po drugiej. widziałam żal i smutek na Jego twarzy. słyszałam jak krzyczał w niebogłosy, że traci ukochaną osobę. cierpiał przeze mnie.. || kissmyshoes
|
|
 |
'powinnaś zostać psychologiem' - rzucił do mnie kumpel, podczas spaceru. 'ee..co Ty gadasz'- odparłam. 'no serio'- nalegał. 'ale czemu'- zapytałam,krzywiąc się. 'jesteś dla wszystkich tak bardzo wyrozumiała, a przy tym jeszcze potrafisz doradzić w każdej sytuacji' - odpowiedział. zatrzymałam się na chwilę. 'nie mogę być psychologiem' - powiedziałam. 'czemu?'- zdziwił się. 'bo psycholog powinien umieć poradzić sobie ze wszystkimi problemami' - wyjaśniłam. 'no, a z czym sobie nie radzisz?' - zapytał. ' z sercem. z pękniętym sercem,gościu'- powiedziałam, idąc dalej w kierunku sklepu. / veriolla
|
|
 |
i chociaż to wszystko powoli już mija - wiem, że nigdy nie będę już tą samą osobą. z nikim nie pójdę już na spacer do tamtego parku, bo wiem, że wrócą wspomnienia. nigdy nikomu nie będę opowiadać całego dnia , bo nikt nie będzie słuchał tak jak On. nigdy mając napisać zwykłe 'dobranoc' nie rozpiszę się do nikogo na siedem smsów, bo to warte było tylko Jego uśmiechu. nigdy, przenigdy nie zaufam nikomu tak mocno - bo mojego serca po kolejnym złamaniu nie da się już poskładać. / veriolla
|
|
 |
znaczyłeś więcej niż sen, po całym dniu pracy. znaczyłeś więcej niż spotkanie z przyjaciółką. znaczyłeś więcej niż słowa sprzeciwu taty. znaczyłeś więcej niż moje zdrowie. znaczyłeś więcej niż ja - byłeś ponad wszystko. / veriolla
|
|
 |
Nie mów nic. W ciszy zawsze najgłośniej rozmawiają emocje.
|
|
 |
I tylko ta chwila. Ta jedna chwila szczęścia z tobą mogłaby
uratować wszystko to co we mnie przepada...
|
|
|
|