 |
przyjaźń po rozstaniu?
nie ma problemu. a potem będziemy biegać po tęczy i rozmawiać z jednorożcami -.-
|
|
 |
- zrobiliście sobie przerwę ?
- tak kurwa, na reklamy.
|
|
 |
Wyzywasz ją od dziwek, kpisz sobie z niej
- tak właśnie dziękujesz za miłość którą darzyła kiedyś Cię.
|
|
 |
- Nowa dziewczyna?
- Nie kurwa, wyprana w perwolu...
|
|
 |
Jeśli on leci za suką, to ściągnij mu kaganiec,
odepnij smycz i puść wolno - niech ucieka.
|
|
 |
- Dziwka.
- Ha! Byłam nazywana gorzej.
- Jak?
- Twoją dziewczyną.
|
|
 |
lepiej być samej niż w toksycznym związku.
|
|
 |
'Mówią mi, Lilka chyba schudłaś, i w ogóle jesteś jakaś smutna. Ale życie to dieta i to wkurwia strasznie, że ten chleb powszedni to nie bułka z masłem. I przełykam porażki i łzy, to mnie zmienia,
może ten syf to trudny do zgryzienia orzech.'
|
|
 |
oni myślą, że będę latała z bananem na gębie - jakby nic sie nie stało, robiła co chcą - jak posłuszna marionetka, a niech sobie myślą, lecz żyją w błędzie, nie żyje dla nich lecz dla siebie i bliskich, sory tak zawsze będzie./emilsoon
|
|
 |
i wyrwałam się z tego ciągu, wyścigu szczurów na chwilę, choć nie chciałam i tak jakoś mi dziwnie bez niego, choć z nim jeszcze gorzej./emilsoon
|
|
 |
to smutne, że zawsze jest 'to coś' co będzie Ci podcinać skrzydła, psuć samopoczucie i burzyć przyszłość. to smutne, że gdy chcesz zacząć od nowa, na drodze stoi ta jedna główna przeszkoda, która demotywuje do działania. to smutne, gdy uświadamiasz sobie, że przez tą jedną złą decyzje musisz teraz cierpieć latami./emilsoon
|
|
 |
tyle dziwek ile latarni w mieście./emilsoon
|
|
|
|