 |
Mam już dość wymyślania tysiąca powodów, przez które nie odpisałeś. Mam dość wszystkich interpretacji Twojego zachowania, dość myślenia o Tobie, mam kurwa dość wpadania na Ciebie w nieodpowiednich chwilach, dość zastanawiania się, czy napisałeś dlatego, że coś chciałeś, czy był to tylko pretekst rozpoczęcia rozmowy. Mam dość zgadywania, czy buziaki i serduszka na gg są czysto koleżeńskie. Mam dość tego, że nie potrafię skasować żadnej wiadomości od Ciebie, i dość tego, że czasem wracam do archiwum naszych nocnych rozmów. Mam kurwa dość zastanawiania się, czy kiedy mówisz mi coś miłego, traktujesz mnie jak koleżankę, czy kogoś więcej. I dość doszukiwania się dwuznaczności w Twoich wiadomościach, dość myślenia czy to coś znaczy, czy ja sobie to kurwa wymyśliłam? Mam dość patrzenia na Ciebie i dość tego, że przez Twoje zajebiście brązowe oczy nie mogę skupić się na lekcji i zasnąć w nocy. Dość, dość, dość! Kurwa, dość wszystkich niejasności!
|
|
 |
pierdolona blond sierota ;/
|
|
 |
na tysiące godzin, kilka minut szczęścia.
|
|
 |
nie ma co gadać, po co udawać, że jeszcze coś nas łączy..
|
|
 |
Kocham Cię, Kocham, nie wiem czy to wystarczy..
|
|
 |
czasem mam ochotę rzucić to i nie wracać,
wziąć Cię za rękę i uciec na koniec świata..
|
|
 |
Zgaduję, że straciłam wszelką równowagę. I myślę, że najgorszą częścią tego wszystkiego, nie było utracenie jego. Tylko to, że zatraciłam siebie.!"
|
|
 |
Czasem mam ochotę iść, nie patrząc za siebie, nie wracać, nie czuć i nic nie wiedzieć..
|
|
 |
Przestań pierdolić teorie, że mam ciągle dawać radę. Słyszę to codziennie.
|
|
 |
i choć przez chwile poczułam się tak jak kiedyś, poczułam to uczucie co 2 lata temu, poczułam się tak jak w jednym z tych dni, kiedy było ciepło i słońce beztrosko świeciło, a ja czekałam na odpowiednią godzinę, żeby wyjść do najlepszych mordek i cieszyć się kolejnym zwyczajnym, ale jakże pięknym dniem. tak bardzo brakuje mi tej przeszłości, ale dobrze wiem, że teraz gdybym dalej robiła to co robiłam, to nie byłoby to samo, zbyt wiele się pozmieniało, zbyt wiele./emilsoon
|
|
 |
przyjedzie dziś, o 19, po wódkę, ale przyjedzie, tak jakby do mnie, tak ! do mnie.
|
|
 |
W jednym momencie mam ochotę napisać do Ciebie, powiedzieć co czuję i jak bardzo za Tobą tęsknie.. Ale po chwili, gdy przypomnę sobie, ile razy przez Ciebie płakałam, dochodzę do wniosku, że nie warto.
|
|
|
|