 |
|
CO TU SIĘ KURWA DZIEJE? WYTŁUMACZYCIE MI MOŻE? NIE OGARNIAM TEGO WSZYSTKIEGO. GDZIE JEST MOBLO, GDZIE LUDZIE PISALI SOBIE JEDYNIE KOMPLEMENTY, A NAJWIĘKSZĄ HAŃBĄ BYŁO NIEPODPISANIE CZYJEGOŚ WPISU, GDZIE?
|
|
 |
|
oszukuję samą siebie. wyobrażam sobie, że nie istniejesz. obiecuję, że już nigdy nie wejdę do Twojego mieszkania, ale wystarczy jeden telefon, a ja chwilę później stoję pod znajomymi drzwiami z uśmiechem na ustach. otwierasz mi, wchodzę niepewna. biję się z myślami, bo przecież nie wolno mi tu być. nie powinnam Cię całować, przecież mam kogoś innego, nie powinnam Cię dotykać, to zakazane, nie powinnam mówić Ci o moich uczuciach i tak to robię. topię się w czekoladowych tęczówkach i dotykam klatki piersiowej, którą potrafiłabym narysować z najmniejszymi szczegółami i mimo tego, że rozsądniej byłoby, gdybym zapomniała, to zapieram się przed tym rękoma i nogami, w pełni świadoma tego jak bardzo krzywdzę tym bliskich. egoizm włada moją duszą, a nieustające uczucie do Ciebie sercem. nic na to nie poradzę.
|
|
 |
|
dzisiaj kocham, jutro pewnie też, pojutrze tak samo no i ewentualnie za miesiąc najprawdopodobniej też tak będzie. co ja pierdole, przecież kocham Cię do szaleństwa! /dianu.♥
|
|
 |
|
w cholerę dużo szczęścia dostaję dzięki Tobie, tylko Ty dajesz mi taką totalną i świrniętą swobodę bycia sobą, mogę przy Tobie śmiać się i płakać, wiem że mnie nie wyśmiejesz ani nie powiesz 'dasz radę' tylko próbujesz mnie do tego przekonać. cieszę się, że Cię mam, że Cię poznałam, że mogłam uczestniczyć w Twoim życiu nie tylko jako dekoracja, ale jako ktoś kto zna każdy Twój humor i wgl wszystko. i nawet nie wiesz, że kocham Cię za tą piękną wredotę w twojej skórze: duszyczkę i najlepsze pod słońcem ciało! / petitek
|
|
 |
|
już pół roku. pół roku od kiedy jesteś, ale Cię nie ma. często siedzę w oknie i obserwuję Twój dom. czasami widzę jak wychodzisz z chłopakami. na pewno jesteście lekko naćpani, ale od dawna mi to nie przeszkadza. te nieliczne minuty, które spędzamy na rozmowach, gdy najlepszą żarówką jest księżyc, a nasze wargi spotykają się niby to przypadkiem, ale celowo, są dla mnie najcenniejsze. a pamiętasz jak takie zimowo-wiosenne popołudnia spędzaliśmy razem, ciesząc się z faktu, iż słońce wznosi się coraz wyżej. pamiętasz jak widywaliśmy się codziennie, nie musieliśmy ukrywać się przed ciekawskimi spojrzeniami ludzi, którzy zakazują nam tej miłości. pamiętasz, jak drżałam pod wpływem Twojego dotyku na mojej skórze. bo wiesz, ja nie zapomniałam.
|
|
 |
|
ja chcę, Ty wymagasz, ja dzwonię, Ty się rozłączasz, ja się staram, Ty olewasz, ja jestem, Ty uciekasz, ja całuję, Ty się odsuwasz, ja imprezuję, Ty mulisz, ja palę, Ty mi to wytykasz, ja piję, Ty patrzysz na mnie z pogardą, ja wydaję flotę, Ty mi jej zazdrościsz, ja altruistka, Ty egoista, ja rozmawiam, Ty milczysz, ja otwarta, Ty zamknięty, ja wybuchowa, Ty spokojny, ja dobra, Ty zły, ja Cię kocham, a Ty?
|
|
 |
|
tak naprawdę chciałam Twojego dotyku w chłodne, zimowe wieczory. i żebyś robił mi moją ulubioną, waniliową herbatę. i żebyś potrafił okazać mi choć krztę uczuć. i żebym była ważniejsza niż wszystkie gry na świecie. i żebyś mówił mi, że jestem dla Ciebie najpiękniejsza, najlepsza, najsłodsza. i żebyś kiedyś zadzwonił bez najmniejszego powodu i powiedział, że tęsknisz za mną, że beze mnie już nie potrafisz oddychać. niestety nic takiego się nie wydarzyło.
|
|
 |
|
co mogę napisać? bardzo się cieszę, że Cię mam. naprawdę. bo to wszystko pokazuje nam jak bardzo jesteśmy ze sobą zżyte, że nawet gdy nie mamy ze sobą idealnego kontaktu, to któraś w końcu się przełamie i napisze parę słów, co wywoła u drugiej łzy szczęścia i radość nie do opisania. tak właśnie wczoraj się czułam. zrobiłaś mi mega niespodziankę, umiliłaś mi weekend. zupełnie się tego nie spodziewałam. pewnie nieraz jeszcze w naszej znajomości zdarzą się wzloty i upadki, ale to chyba normalne, prawda? kocham Cię.♥ /dżemorrr!
|
|
|
|