 |
|
z miliardowym uderzeniem serca w jego obecności zrozumiałam, że Go kocham. //cukierkowataa
|
|
 |
|
uwielbiam jak się na mnie złości, ma wtedy tak słodko zaczerwienione policzki. krzyczy na mnie, jak na małą dziewczynkę, która coś przeskrobała a ja? delikatnie się uśmiecham, doskonale wiedząc, że zaraz mnie przytuli w ramach przeprosin. //cukierkowataa
|
|
 |
|
dzwoniłam do niego w środku nocy z zastrzeżonego numeru. nie odzywałam się. chciałam tylko usłyszeć jego głos. < 3 //cukierkowataa
|
|
 |
|
wzięłam kubek gorącej herbaty do ręki, usiadłam po turecku na dywanie i zniszczyłam zdjęcia na których byliśmy razem. powstrzymując się od płaczu postanowiłam, że zapomnę o tobie. //cukierkowataa
|
|
 |
|
Czasami zastanawiam się co teraz robisz, gdzie jesteś, o czym myślisz. Czasami chciałabym żebyś także za mną tęsknił. Czasami... tak jakoś ostatnio dziwnie często.
|
|
 |
|
śmieszy mnie to, że wszystko co masz mi do powiedzenia, walisz w plecy, mała
|
|
 |
|
Tak, był czas kiedy uśmiech nie schodził mi z twarzy. gdy leżałam na łóżku, słuchając muzyki i uśmiechając się sama do siebie. gdy, wybiegałam na deszcz w samej koszulce śmiejąc się i skacząc po kałużach. gdy nie przesypiałam nocy, bo rzeczywistość była lepsza niż sen. gdy uśmiechałam się do telefonu. tak, byłam wtedy szczęśliwa. tak, wtedy był też On
|
|
 |
|
Czasami zastanawiam się, czy naprawdę odbieram świat w ten sam sposób, co inni.
|
|
 |
|
" Paradoksalne, że przez te wspomienia cierpimy najbardziej. "
|
|
 |
|
fajny chłopak w wydaniu męskiej dziwki. | zakochana.pl
|
|
 |
|
Całą noc siedziała przy jego grobie, zdjęła kurtkę i podciągnęła rękawy bluzy. Mróz był dość duży. Z kieszeni wyjęła błyszczącą żyletkę. Naznaczyła na ręce inicjały chłopaka, który zniszczył jej życie. Jeden strzał i śmierć dwóch osób, niemożliwe? / apokalipsa
|
|
 |
|
desperacko szukam cię wśród tłumu ludzi z nadzieją, że gdy cię znajdę obejmiesz mnie i wyszeptasz jak bardzo kochasz. //cukierkowataa
|
|
|
|