 |
Czuje Twój smak
Jak mogliśmy to tak spieprzyć
Widzisz łzy nie chce wierzyć im
|
|
 |
Podobno mówią, że czas leczy rany
Dla mnie czas się zatrzymał odkąd nie ma Cie przy mnie
|
|
 |
Jeśli myślisz jak ja, że ta kultura upadła
jedyne co zostało, to chuja warty plagiat
to unieś ręce wariat, niech krzyczy cała sala
od nas dla xerobojów czułe...
|
|
 |
Chwila, widzę tę zazdrość, urażoną dumę w kreskach
że teksty mieszkają we mnie, a ja mieszkam w tych tekstach
że nie piszę by udawać, że jest tak, zmieniać siebie
choć wielu na mój temat to wie więcej ode mnie
|
|
 |
Mam rodzinę na głowie, a nie to co o mnie myślisz
|
|
 |
'od nas dla xerobojów czułe - wypierdalaj
życie huczne, życie sztuczne, życie niedorzeczne
życie sprzeczne z zasadami'
|
|
 |
chcesz być na tym pułapie, najpierw panie dorośnij
|
|
 |
Koniec i nie ma nerwów czy z dupy HappyEnd'ów
ziomek, to nie film by wyskoczyły trupy zza zakrętu
patrz, za prezydentów w rękach szesnaście w japę
byłem tam gdziekolwiek, brat, pokażesz palcem na mapie
|
|
 |
co drugi w tytuł mierzy, gdzie masz kurwa tu sens?
Ich rap to tylko kokaina, wóda i seks
|
|
 |
Pomóż Boże, bo nie chcę mi sie wierzyć
że każdy z nich to samo w swoim marnym życiu przeżył
|
|
 |
'mówisz mam słaby rap? znaczy uszy masz w jelitach
To dziewiąta płyta, z ta muzyką dorastam
dzięki Boże, za energię równą lawinom w Alpach
za żywioł w nas, jak i to serce w tych ludziach
co by się nie działo, dzięki, że biorę w tym udział'
|
|
 |
'Chwila, widzę tę zazdrość, urażoną dumę w kreskach że teksty mieszkają we mnie, a ja mieszkam w tych tekstach że nie piszę by udawać, że jest tak, zmieniać siebie choć wielu na mój temat to wie więcej ode mnie'
|
|
|
|