|
Przytulił mnie do siebie. Słyszałam jak oddycha i czułam jego oddech na szyi. Odgarniał z niej moje włosy.Jedną dłoń położył na moim brzuchy. Gdy brałam głębszy oddech ściskał mnie mocniej,
|
|
|
Jakiś czas temu światło zgasło. Znów nie mogę zasnąć .
|
|
|
Jasne suko, przylizuj się do niego. Bądź na każde jego zawołanie. Wykorzysta cię, a potem porzuci w kąt jak starą zabawkę. Tego chcesz? Być na moment "szczęśliwa", a potem cierpieć kilka miesięcy?
|
|
|
- Przyjdę do szkoły jak jakaś gwiazda filmowa, każdy będzie się na mnie patrzył, jak na najlepsze ciastko. Potem pójdę do szatni, gdzie będzie on. Wpadnę w jego ramiona, a on zacznie mnie namiętnie całować.- A potem? - A potem się obudzę i wrócę do szarej rzeczywistości.
|
|
|
Ja czekałam. Bardzo długo. Ale nie mogłam czekać wiecznie! Ja też zasługuję na szczęście.
|
|
|
- Jesteś tak szczęśliwy , że mógłbyś dotknąć nieba ? - Nie , tak nie . - Nie tak ? - Nie , mógłbym dotknąc o wiele wyżej, conajmniej trzy metry nad niebem . | książka .
|
|
|
"Jesteś słodka ... Wciąż pamiętam Twój zapach... Chcę Cię poczuć ... " - takie kity wciskaj tym pustakom , a nie mi !
|
|
|
Właśnie teraz jest ten czas , czas mojego odrodzenia . Gdy znów budzę się i pierwsze co robię to myślę o kawie a nie o Tobie , gdy poranek nie jest już taki szary . Gdy Twoje ciepło nie jest mi już potrzebne , a chociaż pragnę czułości to już nie Twojej .
|
|
|
I niech będzie tak jak osiem miesięcy temu , bądźmy tylko na "cześć " i "co słychać " , a teraz po prostu wyjdź .
|
|
|
- Już nie raz widziałem jak płaczesz . - Ale nigdy nie robiłam tego z Twojego powodu .
|
|
|
|