 |
|
jesteś nienormalny, kurwa, też mi nowość.
Posmakuj mojej prawdy, znikniesz bezterminowo.
Poczuj jak tętni słowo, chyba pora mnie leczyć.
Pomyśl, co z moją głową, gdy piszę takie rzeczy!
|
|
 |
|
W jaki sposób wyjaśnić Ci jak ważne mimo wszystko jest dla mnie to, że jesteś? Jak wytłumaczyć, że w życiu najbardziej boję się tego, co piękne?
|
|
 |
|
Mogę być kompletnie wypruta z sił. Mogę mieć za sobą kilka zarwanych nocy po których jedyne, o czym marzę to sen. Mogę siedzieć z paczką chusteczek na kolanach i bezustannie wysmarkiwać nos. Mogę mieć poczochrane włosy, związane w niechlujnego kucyka. Mogę mieć rumieńce na policzkach przez gorączkę. Mogę marudzić, narzekać i mieć wszystkiego dosyć. Mogę - a on i tak będzie chciał być obok, uparcie twierdząc, że nie ma lepszego miejsca, niż to przy mnie, niezależnie od wersji mojej osoby, która akurat wchodzi w grę.
|
|
 |
|
Mijałam go kilka razy dziennie z uczuciem nieprzyjemnego mrowienia na karku. Wytrzymywałam jego oschłe spojrzenia. Unosiłam brodę mimo arogancji i traktowania wszystkich z góry, jakimi zdawał się przesiąkać. Usilnie starałam się odsunąć od siebie bezpodstawną nadzieję, że być może gdzieś w głębi jest innym człowiekiem, niż wskazywałyby na to pozory. Odpychałam od siebie każdą z myśli o tym, że może mi się podobać lub że mogłabym być bliżej niego. A dzisiaj? Uchyla mi dostęp do swojej klatki piersiowej, a ja dostrzegam serce. I słyszę, jak tłumaczy mi coś, a zdanie kończy się uzasadnieniem "... bo Cię kocham".
|
|
 |
|
Przepraszam, nie byłam nigdy dobrym dzieckiem, ale zamiast "kocham" to mówiłaś mi, że nikim jestem
|
|
 |
|
A gdyby choć raz, na całe jedno życie,
jedno życzenie się spełniło.
Mogę to skrycie szeptać, mogę krzyczeć,
tak bardzo życzę ci by to ożyło.
Śniło mi się, że to już jest ten czas,
zatrzymał się jak na życzenie świat.
A gdyby choć raz, na całe jedno życie..
przecież powinno być dobrze choć raz!
|
|
 |
|
Czułem się winny, gdy mój dom rodzinny stawał się tak płynny
Że sam się w nim topiłem
|
|
 |
|
bliżej nam dziś do przestać żyć, niż do przestać chlać!
|
|
 |
|
Idź.. Bo co Ci zostało?
Czuj, jeśli to jeszcze potrafisz,
Bo trwać to za mało
|
|
 |
|
Chciałbym Ci powiedzieć, że to wszystko ma sens
Że warto biec i, że oszukasz śmierć
Że świat jest złem, a Ty jesteś malarzem
I kiedy tylko chcesz to stajesz przed stelażem
Że nie stracisz marzeń, bo są wieczne
Chciałbym Ci powiedzieć, że spotkasz swoje szczęście
Już jutro, gdy wzejdzie słońce i połączy w jedność
Dwie dusze - tą smutną i tą piękną
I, że odzyskasz pewność, bo nadzieja w nas
Nie umiera nigdy wewnątrz, jak czas
Chciałbym Ci powiedzieć, że świat się odwdzięczy
I znajdziemy skarb gdzieś na krańcu tęczy
I znikną z pamięci te złe chwile
I lęk odejdzie z nimi dając Ci siłę
I ból minie, niosąc radość w zamian
Wybacz kochana, że nie umiem kłamać
|
|
 |
|
Lekcja numer jeden: zawsze sprawiaj wrażenie, jakby nic, a przede wszystkim nikt nie był w stanie wytrącić cię z równowagi, zrozumiałaś? Lekcja numer dwa: zachowuj się zawsze tak, jakbyś się świetnie bawiła.
|
|
 |
|
Najlepsze co możesz mieć od życia, to kogoś, kto Cię kocha taką jaką jesteś. W dobrym czy złym nastroju, ładną czy brzydką, jaka byś nie była. Z taką osobą warto być.
|
|
|
|