 |
`Kazali mi zrozumieć, mówiłam że nie umiem, cóż tak jest, okłamywałam się.
|
|
 |
`Chwili nie liczyłam, łzy uśmiechem kryłam..
|
|
 |
`Mimo to kochałam chodź wiedziałam że to błąd, gdy traciłam nie wierzyłam ze muszę odejść stąd.
|
|
 |
`Poznałam pokochałam całe serce dałam, tęskniłam chodź wiedziałam że nie wróci już.
|
|
 |
`Byłeś, kiedy Cię nie było, byłeś, gdy nic dla mnie nie znaczyło, prócz tego z Tobą snu..
|
|
 |
`Wiem bywało źle. Rzadko jest jak w śnie, nie rezygnujmy z nas.
|
|
 |
`I znów się zamknęły przede mną drzwi, nie wierzę, nie tak przecież miało być..
|
|
 |
jutro może przestanę palić, jutro może przestanę pić, jutro może przestanę Cię kochać [pd]
|
|
 |
pękasz. z każdym dniem coraz bardziej, z każdym oddechem coraz mocniej [pd]
|
|
 |
a za podpałkę posłużyło Ci moje serce [pd]
|
|
 |
niby co o mnie wiesz? widzisz tylko ciuchy na manekinie, przez usta sączą się kłamstwa, z oczu nie wyczytasz już nic. [pd]
|
|
 |
Dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic, bo nie chcę patrzeć na świat którego nie zdołam zmienić [małpa]
|
|
|
|