 |
Powiedz w co wierzysz , a powiem ci kim jesteś , bo każdy chciałby tu znaleźć swoje miejsce.
Powiedz w co wierzysz, poza tym nie ma nic. Tylko my i ten świat. Jak masz siłę to krzycz.
|
|
 |
Powiedz, czy sam potrafisz za czymś pójść tak bez pytań
Bez nitek do kłębka
Bez śladów gwoździ na rękach
Gdzieś do prawdy lub gdzie pękają serca
To jest ten stan między niebem a piekłem
Gdzie rodzą się myśli piękne
I te wściekłe
Gdzieś świat jest tylko tym czym widzisz
Twój film, to ty sam w nim wybierz obiektywy, tak.
|
|
 |
Jaka jest pierwsza myśl kiedy wstajesz rano
Wiara, że możesz być kimś czy, że znów to samo?
Jak patrzysz w lustro to kogo widzisz tam?
Wroga czy przyjaciela?
Droga zwątpienia czy jak astra per aspera?
Ja widzę nieraz jak to wszystko się rozrywa
Wczoraj było, dzisiaj nie ma
Mówią - bywa
Mówią – trzeba dalej żyć
A ty daj na luz przyjacielu
Parę słów, wytartych tak jak łóżka w burdelu
Wielu chciałoby zobaczyć na swe oczy i dotykać...
|
|
 |
Idąc na spotkanie z inną, wychodząc z bramy..
Wiem że kiedyś się spotkamy.
|
|
 |
a łzy na które patrzysz, to nie są łzy radości.
Otwierasz oczy i czujesz życia ucisk,
wychodząc z domu nie wiesz, czy w ogóle wrócisz.
|
|
 |
Nigdy nie mów nigdy zapomnij o tych słowach.
Przyjdzie czas będziesz ich żałował.
|
|
 |
Zapadła cisza, Cisza bez granic, tego co przeżyłem nie zamieniłbym na nic,
Uśmiech zaginął gdzieś zalany łzami, nieszczęście krąży wciąż pomiędzy nami.
|
|
 |
Nie musisz słuchać słów, czytaj z moich ust
Dobrze jest mieć do kogo wyciągnąć rękę.
A oczy, oczy mieć szeroko zamknięte.
|
|
 |
Czasami życie boli , łzy płyną ,a ja sam nie wiem gdzie iść. Straciłem Ciebie , ale nigdy nie byłaś moja , jednak dziś wszystko widzę , jesteś z innym typem,to go kochasz nad życie.
|
|
 |
Przegrałem życie , nawet już nic nie słyszę , jestem sam , chodź w okół ktoś tam jest , w mroku nie widzę światła , wszystko przemija , a ja nie czuję niczego , ból czasami towarzyszy mi ,ale to tylko chwilami , raczej nie jest pięknie i nie będzie , przez najbliższe lata muszę chyba do przodu biec , nie mam dla kogo śnić , a tak bardzo potrzebuje kilka słów , potrzebuje miłości jej , żeby była obok kiedy zło nadejdzie , przytuliłbym ją i nie puścił nigdy więcej.
|
|
 |
Zniknęli przyjaciele ,zostało ich nie wiele ,mniej niż na stole butelek. Z tymi co zostali wyznaczamy nowe cele , daję im dostęp na mój prywatny teren. Dziele się chlebem , kiedy są w potrzebie , chce dla nich lepiej , dobrze wiedzą jaki jestem , możemy sobie ufać w tym pierdolonym świecie , i chciałbym żeby każdy z nich znalazł swoje miejsce.
|
|
 |
Na dnie serca parę wspomnień z tamtych dni ocalić chce...
|
|
|
|