 |
To, że cały dzień się uśmiecham nie znaczy że jest już okej. i tak wieczorem zaleje mnie deszcz łez, wiem że kiedy zrobi się ciemno już nie dam rady grać.
|
|
 |
Ignorowanie swoich uczuć nie sprawi że one znikną.
|
|
 |
życie jest za krótkie, żeby zmarnować je przez jakiegoś skurwysyna w tak młodym wieku, kochana.
|
|
 |
potrzebowałam kogoś, kto postawi mnie do pionu. kto w odpowiednim momencie mojego życia sprzeda mi blachę, i wypędzi ze mnie tego pieprzonego moralniaka. potrzebowałam kogoś, kto potrząśnie mną i mówiąc 'jesteś cudowna', sprawi, że moja pewność siebie wzrośnie chociaż o ten jeden pieprzony procent. potrzebowałam kogoś, kto będzie przy mnie zawsze, kto będzie czuwał, i pomagał mi żyć. potrzebowała kogoś, kto czasem za mnie pooddycha, i pożyje, gdy na chwilkę się zmęczę.
|
|
 |
Wiem, że albo wygram, albo umrę w walce, albo umrę w wannie, albo chuj wie.
|
|
 |
Oceniasz po bliznach?Nie zajdziesz daleko.Człowieka ocenia się po tym jaki ma charakter,a nie po tym jaki rodzaj kary dla siebie wybrał.
|
|
 |
co przyjaźń to przyjaźń;)**
|
|
 |
Czasem nadchodzą takie wieczory jak ten, gdy wszyscy inni są gdzieś, szczęśliwi, a Ty słuchając smutnej muzyki z kubkiem herbaty w ręku SZUKASZ SENSU ŻYCIA ..
|
|
 |
to dziwne patrzeć na własne marzenia, które spełniają się komuś innemu.
|
|
 |
Gdyby przypadło Ci przyjść na mój pogrzeb, załamałby Ci się pod nogami grunt? Dostając informację, że kilka minut temu moje serce zwyczajnie przestało bić, upuściłbyś kubek gorącej kawy, osuwając się przy ścianie w dół? Krzyczałbyś i uderzył pięścią w ścianę, by zabić rozrywający ból? Wpadłbyś w atak furii demolując mieszkanie, kalecząc przy tym swoje dłonie od rozbitego szkła? Biorąc do ręki bluz...ę, wybiegłbyś z mieszkania po wódę, żeby ukoić ból? Wypaliłbyś całą paczkę papierosów, kręcąc przecząco głową, że to nie prawda, że to tylko głupi sen? Nie wierzyłbyś? Nie mógłbyś się z tym pogodzić? Oszalałbyś z tęsknoty do mnie? Szybko zapomniałbyś jaki mam kolor oczu i jak szybko biło mi serce? Rzuciwszy na mój grób białą różę w delikatnym płaczu nieba i zrywającym się wietrze, pożegnałbyś się? Odchodząc, potrafiłbyś dalej żyć, po prostu, jak gdyby nigdy nic? Żyć jak do tej pory. Normalnie. Potrafiłbyś?
|
|
 |
Jaram się nim jak ksiądz nowym ministrantem ^^
|
|
 |
*I wszyscy powtarzają: "takie jest życie" i nikt nie pamięta, że życie jest takie, jakie sami zbudujemy .*
|
|
|
|