|
"Kolor oczu mam skryty za łzami, choć długi czas nie było we mnie nic, poza chłodem bijącym od zlodowaciałego serca."
|
|
|
Przecież to takie naturalne, kochać czyjeś oczy, zachwycać się nimi codziennie i tonąć w nich za każdym razem.
|
|
|
Samotny spacer wydaje się być całkiem dobry, pośród burzliwych dni i wczesnych poranków. Wszędzie pełno osób z kolorowymi parasolami, którzy ciągle gdzieś się spieszą. Brakuje tylko Ciebie.
|
|
|
|
Na odległość tęskni się trudniej.To tak jakby wyrwali Ci serce i wyrzucili gdzieś w pole pełne serc podobnych.Jakby dłonie zamarzły podczas upalnego dnia.Tęsknota wszczepia się w tkanki dając o sobie znać przy każdym ruchu.
|
|
|
Teraz wiem, ile w jego myślach było mnie.
|
|
|
Wybacz, ale dzisiaj jestem nie do wyjścia. Dziś nie wyglądam, nieczynna jestem, chyba też trochę nie żyje. Może jutro.
|
|
|
Zawsze jestem, chociaż nie ma mnie obok, myślami zawsze jestem z Tobą.
|
|
|
"Pierdole już twój pieprzony cynizm"
|
|
|
I bądźmy tak bardzo niepoważni, choć raz.
|
|
|
Ciemność w pokoju, tak bardzo skłania do przemyśleń, tak mocno myślę o Tobie, tak bardzo chcę, żebyś tu był.
|
|
|
Czasami chyba trzeba się rozpaść, ale tak porządnie , osobno głowa ręce, nogi i serce przede wszystkim. Potem ponownie pozbierać, wszystko odpowiednio ułożyć skleić dość mocnym klejem i czekać aż wyschnie, najgorzej jest wtedy kiedy to wszystko długo schnie, ale warto czekać.Warto , aby zobaczyć inną siebie , pewniejszą.Może nieco zranioną , ale pewniejszą ,
|
|
|
I znów znajdujemy się w punkcie wyjścia , pośród cichych dni i nieśmiałych zakamarków duszy. Pośród spokojnych nocy i wczesnych poranków.
|
|
|
|