 |
“ Opowiem Ci kiedyś jak bardzo Cię pragnęłam. Jak przy każdym najkrótszym spotkaniu chciałam Cię mieć na własność. Jak każde słowo wypowiedziane z Twoich ust tkwiło przez długi czas w mojej podświadomości. Jak chciałam być najlepsza, doskonale dobra dla Ciebie. Opowiem Ci to wtedy, gdy serce nie będzie przyspieszało przy każdym spojrzeniu w Twoją stronę. ”
|
|
 |
“ Nawet nie chce mi się płakać. Rozczarowana też nie jestem. Przecież wiedziałam, że tak będzie. ”
|
|
 |
“ Żeby był, żeby chciał być, żeby nie zniknął.”
|
|
 |
Zabierz mnie stąd. Weź do siebie. Daj kubek gorącej herbaty. Usiądź ze mną obok kominka. Otul kocem. I mów do mnie. Cokolwiek. Chcę teraz twojego głosu.
|
|
 |
wypłakałam sobie całe oczy.
|
|
 |
zatapiam się w marzeniach i nigdy nie wiem kiedy pójdę na dno
|
|
 |
Znowu zostałam sama. Chociaż, nie. Wtedy, też byłam sama tylko myśli miałam cieplejsze.
|
|
 |
chciałabym Ci wystarczać. tak idealnie. pasować do bioder, marzeń i Twojego Domu.
już zawsze. na zawsze. być.
|
|
 |
Kiedy przychodzi miłość
wzruszamy pogardliwie ramionami
|
|
 |
To takie przykre nie móc żyć bez kogoś, kto może żyć bez nas. Potrzebować kogoś, kto nie potrzebuje nas.
|
|
 |
Chodź, opowiem Ci o moim życiu. O miłości, która miała trwać wiecznie. O przyjaźni, której nie było. O bliskich mi osobach, które nagle odeszły.
|
|
 |
wiesz, jak muszę się czuć, kiedy przychodzi wieczór, wtedy kiedy pisaliśmy najwięcej. a Ty się nie odzywasz?
|
|
|
|