 |
|
wolałam Cie w wydaniu wrażliwego romantyka, niż kolesia, który ma na wszystko i wszystkich wyjebane, wiesz? I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
sorry, ale chyba właśnie rozsypała mi się moja hierarchia wartości, którą właśnie składam. niestety niektóre elementy się pogubiły, a poza tym też już nie pamiętam kolejności. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
może jestem jakaś staroświecka, ale stawiam uczucia ponad wszystko. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
i chyba po prostu czasami mam dość życia na tym świecie, gdzie chodzi tylko o to, żeby iść się naćpać i najebać, zaliczyć wszystkich po kolei, obudzić się rano na kacu, jebnąć uczuciami i wszelkimi wartościami w ścianę i położyć się spać, by na drugi dzień powtórzyć ten rytuał. to wbrew pozorom błędne koło i chyba ja się w tym XXI wieku jakoś nie odnajduję. sorry. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
tylko czasami w momencie, gdy ktoś jest dla Ciebie częścią życia, to Ty jesteś dla Niego tylko niewielkim epizodem. smutne, ale prawdziwe. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
co z tego, że spalę całą paczkę fajek, zjem całą czekoladę i posłucham ulubionych piosenek, skoro i tak ani przez moment nie uśmiechnę się tak szczerze, jak wtedy gdy dostawałam wiadomość od Ciebie. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
widzisz? kiedy ja udaję, że mam wyjebane, on wcale nie zaczyna się starać, on także udaje, że ma wyjebane. zaraz, zaraz.. on wcale nie udaje, prawda? I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
bo chyba każdy zna ten moment pustki, gdy nagle wszystko wydaje się być bezsensu. a może wcale nie wydaje się, tylko właśnie takie jest.. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
Kocham Cię za to, że jesteś, że im dłużej Cię znam, tym bardziej przybywa mi powodów do kochana Cię jeszcze mocniej, za to, że każdy poranek zaczynam myśląc o Tobie. Kocham Cię za to, że nie jesteś typowy, zwyczajny, że jesteś sobą. Jesteś wszystkim czego potrzebuje, że nie zmieniasz się z biegiem czasu, nie ma nikogo takiego jak Ty. Dla mnie, jesteś jedynym w swoim rodzaju, doskonale doskonałym, niesamowitym, jesteś Mój. Kocham Cię za wszystko i za nic, z każdym dniem będę Cię kochała co raz bardziej. Kocham Cię za to, że myślę o Tobie o wiele więcej, niż powinnam. Za to, że nie da się o Tobie zapomnieć
|
|
 |
|
" I czuję tą cholerną dumę, kiedy wiem, że wybrał właśnie mnie. To mi opowiada o swoich uczuciach, opowiada jak mu minął dzień i wysyła smsy na dzień dobry i dobranoc. To mnie nazywa kochaniem, słoneczkiem i mówi jak bardzo kocha i tęskni. Czasami na siebie wrzeszczymy, kłócimy się i rzucamy słuchawkami. Mówimy, że to koniec, że już nie mamy sił, a potem wracamy. Nie jest idealnie, ale mimo wszystko cieszę się, że to właśnie ze mną to wszystko przeżywa."
|
|
 |
|
charakter? podobno mam cholernie trudny. upieram się przy swoim, i rzadko kiedy idę na kompromis. lubię decydować o sobie sama, i nie znoszę ograniczeń. jestem szczera, zawsze - nawet jeśli ktoś widzi w tym chamstwo. inteligencja pozwala mi na dość mocno rozwinięty sarkazm, którego czasami wręcz nadużywam. uwielbiam wykłócać się o swoje, i prawie nigdy nie odpuszczam. wkurwiam, oj bardzo. mam w sobie ten mały impuls, który często namawia mnie do działania na spontanie, i mówienia czegoś zanim to przemyślę. ciężko będzie Ci się ze mną dogadać, jeśli choć raz spieprzyłeś coś, lub zawiodłeś moje zaufanie. jestem może troszkę inna - bo lubię czasem spiąć się z kimś dośc mocno, i nie odmówię sobie wyjebania ręką w mur, jeśli tylko może to pomóc - ale to właśnie ta inność, i upór sprawiają, że Cię zaciekawiam, co również lubię robić - bo 'intrygująca' to moje drugie imię. / veriolla
|
|
 |
|
a gdy ostatnio zadał mi pytanie:'dlaczego?' - zamarłam. bo co niby miałam mu powiedzieć? że się boję ? że przeraźliwie uciekam od jakiegokolwiek uczucia, byleby tylko nie zostać zranioną. że nie chcę wspólnych spacerów za rękę, bo jeszcze przyzwyczaję się do Jego uścisku? że tchórzę , gdy słyszę słowo 'związek'? i niby co? niby miałam mu powiedzieć, że boję się zaufać? że nie jestem w stanie oddać komuś części siebie, bo i tak niewiele już mnie zostało? nigdy. / veriolla
|
|
|
|