| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | charakter? podobno mam cholernie trudny. upieram się przy swoim, i rzadko kiedy idę na kompromis. lubię decydować o sobie sama, i nie znoszę ograniczeń. jestem szczera, zawsze - nawet jeśli ktoś widzi w tym chamstwo. inteligencja pozwala mi na dość mocno rozwinięty sarkazm, którego czasami wręcz nadużywam. uwielbiam wykłócać się o swoje, i prawie nigdy nie odpuszczam. wkurwiam, oj bardzo. mam w sobie ten mały impuls, który często namawia mnie do działania na spontanie, i mówienia czegoś zanim to przemyślę. ciężko będzie Ci się ze mną dogadać, jeśli choć raz spieprzyłeś coś, lub zawiodłeś moje zaufanie. jestem może troszkę inna - bo lubię czasem spiąć się z kimś dośc mocno, i nie odmówię sobie wyjebania ręką w mur, jeśli tylko może to pomóc - ale to właśnie ta inność, i upór sprawiają, że Cię zaciekawiam, co również lubię robić - bo 'intrygująca' to moje drugie imię. / veriolla |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | a gdy ostatnio zadał mi pytanie:'dlaczego?' - zamarłam. bo co niby miałam mu powiedzieć? że się boję ? że przeraźliwie uciekam od jakiegokolwiek uczucia, byleby tylko nie zostać zranioną. że nie chcę wspólnych spacerów za rękę, bo jeszcze przyzwyczaję się do Jego uścisku? że tchórzę , gdy słyszę słowo 'związek'? i niby co? niby miałam mu powiedzieć, że boję się zaufać? że nie jestem w stanie oddać komuś części siebie, bo i tak niewiele już mnie zostało? nigdy. / veriolla |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Łzy spływają po policzkach. Nadal przypominam sobie nasze chwile.  Walentynki, autobus 129 i tych wszystkich ludzi, którzy patrząc na nas mimowolnie się uśmiechali, bo raziło od nas szczęściem. To, że przez całą drogę mnie ściskałeś i nie chciałeś puścić. W sumie też tego nie chciałam. Starszą panią, która później chwyciła swojego męża za ręke, widać było wtedy że dawno tego nie robili. Jakby o sobie zapomnieli. Zapomnieli o tym jak są ważni dla siebie. Może wtedy, patrząc na nas, zobaczyła cząstkę swojego związku. Może./zielonyludzik |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | 8 grudnia 2012. Ostatni raz spotkaliśmy się 56 dni temu. I wiesz, tak strasznie tęsknie za Tobą, za Twoimi ustami na moich. Brakuje mi Twojej dłoni, która tak idealnie pasuje do mojej. I tak delikatnie przesuwa się po moich plecach i talii. Od dawna czuje sie samotna. Samotna, mimo że nadal jesteśmy razem. Miłość na odległość nie jest łatwa. I choć byłam w dwóch takich związkach, dopiero przy Tobie odczułam jej skutek. To jak bardzo nas niszczy. To jak straszny jest czas, gdy chce Cię przytulić i oddałabym wszystko za choć 5 minut uścisku, ale, kurwa, nie moge. Jesteś 354km ode mnie, a ja chce poczuć Twoje ciepło. Przypominam sobie jak było, gdy byliśmy obok. Twój zapach, smak, ciepło. Już prawie tego nie pamiętam./zielonyludzik |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nagle zdajesz sobie sprawę z tego, że to już koniec. Naprawdę, nie ma drogi powrotnej, jest Ci żal. Próbujesz sobie przypomnieć, kiedy wszystko się zaczęło. A zaczęło się wcześniej niż Ci się wydaje, o wiele wcześniej. Wtedy zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Krzywy kręgosłup, bo życie nie jest proste I kopie cię po dupie coraz częściej jeszcze mocniej. / huczuhucz |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ważne jest, aby pozwolić pewnym rzeczom odejść. Uwolnić się od nich. Odciąć. Zamknąć cykl. Nie z powodu dumy, słabości czy pychy, ale po prostu dlatego, że na coś już nie ma miejsca w twoim życiu. Zamknij drzwi, zmień płytę, posprzątaj dom, strzepnij kurz.Przestań być tym, kim nie jesteś. Bądź tym, kim jesteś. Musisz zrozumieć, że to nie jest gra znaczonymi kartami. Raz wygrywamy, raz przegrywamy. Nie oczekuj, że inni Ci coś zwrócą, docenią Twój wysiłek, odkryją Twój geniusz, odwzajemnią Twoją miłość.//	
wariatkaa011 |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Minęły pierwsze miesiące czystej ekstazy i już rozumiesz, wiesz o czym wszyscy mówili, a przed czym tak mocno się broniłaś. Już to czujesz. Kuje w piersi, gdy Cię całuje, łzy wzbierają pod powiekami, ale masz w sobie dość sił, by je zatrzymać tam aż do późnego wieczora. Masz siniaka na przedramieniu. Twoja wina - myślałaś, że to Ty będziesz kontrolować sytuację, Ty skończysz to, kiedy będziesz chciała, a On zależny od Ciebie, od niezbędnej sobie istoty. Błąd, lecz nie przyznasz się. Malujesz kreskę pod okiem i ledwo co unosisz do góry głowę. Honor? Zniknął tamtego wieczoru, gdy chciałaś odejść, a klęczałaś przed Nim z rytmicznie przyciąganą głową do Jego krocza./	
definicjamiloscii |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | najgorsza jest świadomość, że wszystko, co przeżyliśmy nigdy już nie wróci. że nic nie wydarzy się ponownie. że żadna z dawnych znajomości nie rozpocznie się na nowo. że czas się nie cofnie. pozostało nam tylko dorosłe życie, skomplikowane sprawy urzędowe i kilka złamanych serc po drodze. [ yezoo ] |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Czas jednak zmienia ludzi. Uświadamia im, jak dalecy są sobie, że mimo trwania przy sobie i tak nadejdzie czas ich rozłąki. Przeklęty czas. Nie warto się angażować. /bassiste |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Niewiarygodne, jak choroba zbliża do siebie ludzi. /zielonyludzik |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | “ Wiem, ze rozstanie boli, ale świat na tym się nie kończy. Wstań, uspokój się, żyj dalej ! ” |  |  |  |