 |
Jesteśmy razem ponad rok, przeżyliśmy mnóstwo kłótni, rozstań, kłopotów.. Zawsze to Ty odwracałeś się ode mnie nigdy nie mogłam na Tobie polegać, wygadać się czy po prostu przytulić się do Ciebie gdy było mi smutno. Za każdym razem gdy zrywałeś, czułam się jak gdyby cząstka mnie umierała, zawsze to ja się starałam żeby wszystko wróciło do normy, za wszelką cenę chciałam Cie mieć przy sobie. I wiesz co ? Chyba na tyle we mnie umarło, że nawet nie czuje ten miłości, w sumie to nie przypomina w żaden sposób miłości to po prostu lęk przed tym że mogę stracić Ciebie. Mogę stanąć na nogi i być kimś lepszym bez Ciebie, robić mnóstwo rzeczy na które Ty do tej pory mi nie pozwalałeś, mogę pobiec na koniec świata z uczuciem, że nikt nie już nie będzie traktować jak zabawkę, ale wiesz co? Chyba zostanę z takim skurwysynem jak jesteś.
|
|
 |
mam gdzieś, te wszystkie plastikowe uczucia, sztuczne uśmiechy. udawanie szczęścia, tylko po to, aby oszukać własną podświadomość. imitacja radości, nigdy nie wyjdzie naturalnie
|
|
 |
Postaw sobie w życiu jakiś cel, a później do niego dąż. Nie unikaj sytuacji, które mogłyby Ci pomóc, staraj się z całych sił. Bądź tam, gdzie miało Cię nie być i mów to, co nie było zapisane w scenariuszu. Żyj własnym życiem i własnymi pragnieniami, nie bądź marnym aktorzyną grającym małą rolę w życiu innych - żyj dla siebie .
|
|
 |
Każdy z nas ma osobę, której chce powiedzieć 'nie odchodź'. Każdy z nas kogoś kocha. Każdy z nas przez kogoś cierpi, cierpiał, lub cierpieć będzie. Każdy z nas ma uczucia, nawet jeśli ukryte gdzieś głęboko na dnie. Każdy z nas ma wspomnienia, które, gdy się pojawiają, przyprawiają o łzy .
|
|
 |
ten świat zmienia się w mgnieniu oka, zawsze czekamy na coś i z szczęściem w oczach doczekujemy tych magicznych chwil, ale jest także ten czas kiedy znów wszystko się sypie, kiedy nie masz ochoty nawet wstać z łóżka, kiedy codzienne błahostki Cie przerastają, kiedy wyżywasz się na wszystkich, którzy obdarowują Cie miłością. Jest dziwnie, niby święta za pasem, nowy rok czeka pełen wyzwań i siły do walki, a niby wszystko co dotychczas było najważniejsze staje się czymś , co do życia w ogóle nam jest nie potrzebne..
|
|
 |
Nie jest łatwo być kobietą. Za dużo się czuje, za dużo się wierzy, za dużo się chce.
|
|
 |
|
przyjedź do mnie, chcę Ci albo oczy wydrapać albo się kochać, jeszcze nie wiem.
|
|
 |
|
chujowo, że dzieciństwo minęło...
|
|
 |
Możesz wmawiać mi, że dałaś sobie radę, że już o Nim nie myślisz, że stał się tak bardzo nieistotny, że jest ci obojętny, że nie ma już żadnego miejsca w twoim zagmatwanym życiu. Możesz przysięgać, że już na Niego nie czekasz, nie wypatrujesz Go w miejscach, w których najczęściej się pojawia; nie oczekujesz na wiadomość od Niego. Możesz tłumaczyć, że już przestałaś kochać, że nie czujesz nic, że serce uwolniło się od Niego. Możesz twierdzić, że to, co mówisz jest prawdą, ale w rzeczywistości oszukujesz samą siebie, bo przez cały czas podświadomie czekasz na jakikolwiek znak od Niego. [ yezoo ]
|
|
 |
Co dostałam na święta? Spokój. Spokojne noce, wolne od łez policzki, poranne wyspanie, a moja głowa pozbyła się tych natarczywych wspomnień. Pod choinkę dostałam więcej niż mogłam sobie wymarzyć, bo oto los wreszcie pozwolił mi uwolnić serce od tego co było. Dziękuję./esperer
|
|
|
|