|
Nie czekam na śmierć bo umieram tu co dzień
|
|
|
Powiedz mi, czemu wciąż cię to boli? Kogo szukasz w wyświetleniach swoich stories i czemu to robisz...
|
|
|
Nie było mnie tu 3 i pół roku OMG!. Kiedyś przecież bywałam codziennie
|
|
|
I płaczę za każdym razem to wszystko jest trudne jak lista niespełnionych marzeń. I wiem, że cię nigdy nie spotkam, nawet jak odwiedzę tę pamiętną plażę.
|
|
|
Umarła we mnie pewna część, a z nią każdy sentyment.
|
|
|
"Pompują żyły szereg substancji, skacze ciśnienie, mam loty jak bungee, co nie zabije to doda mi siły. Wszystko dla ludzi, odpłyńmy."
|
|
|
Choć nieraz byłem w niebie uwierzcie to niebezpieczne. Kalejdoskop uzależnień, emocjonalna burza westchnień. Moje Champs Élysées i głosy we mgle.
|
|
|
Mam nadzieję, że pamiętasz, że czasem o tym myślisz, że mimo wszystko tęsknisz i wciąż jestem ci bliski.
|
|
|
I znowu widzę szansę gdy nie mam prawa widzieć nic...
|
|
|
Wszystkie porażki przeżywałam sama, chciałeś mnie tylko gdy byłam naga. Żałuję, że postanowiłam zagrać. Ruletka poszła w ruch, a ja wszystko przegrałam...
|
|
|
Porzucam swojego trupa i, omijając swój martwy uśmiech, idę na spotkanie ze słońcem. Z wybrzeża nostalgii wszystko wygląda magicznie. Muzyka przyjaźni się z wiatrem, z kwiatami, z deszczem, ze śmiercią...
|
|
|
|