|
Będę jej myśli czyste przez cały dzień brudził. I w nocy ją ze snu budził.
|
|
|
Wciąż zastanawiam się, dlaczego nie potrafię ruszyć naprzód, gdy Tobie przyszło to tak łatwo.
|
|
|
Zbyt długo żyjemy tym czego już nie ma.
|
|
|
Zbyt często boimy się pokazywać uczucia ze strachu, że druga osoba nie czuje nic.
|
|
|
Czasami złapię Twój wzrok gdzieś przelotem. Sporadycznie skradnę słowo pośpiesznie rzucone. Incydentalnie dotknę Twojego ramienia. Okazjonalnie zatrzymam uśmiech skierowany do świata. Nieraz aresztuję Twój głos. Tak. Wtedy wiem, że żyję.
|
|
|
Wszystko w życiu jest po coś i wszystko przychodzi niespodziewanie.
|
|
|
Niesamowite jak paradoksalnie układa się życie: najpierw bardzo czegoś pragniesz i nie możesz się doczekać, a potem, kiedy jest już po wszystkim, marzysz tylko o tym, by cofnąć czas i wrócić do dni, gdy wszystko było po staremu..
|
|
|
I co mam powiedzieć? Że co noc duszę się, z braku Ciebie?
|
|
|
Byli jak dwa magnesy, które nie mogą się zdecydować, czy się przyciągać czy odpychać.
|
|
|
Pozwólcie odejść tym, którzy tego chcą. Nie ważne jak mocno będzie bolało.
|
|
|
Miłość pozwala w najbardziej niedoskonałym człowieku odnaleźć ideał.
|
|
|
Ale temu uśmiechowi nie można było się oprzeć. Ten uśmiech mógłby wygrywać wojny i leczyć raka.
|
|
|
|