głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika greenfable

Krok w przód  za chwilę dwa w tył.

lakeoffire dodano: 20 stycznia 2012

Krok w przód, za chwilę dwa w tył.

Zajebiste uczucie  kiedy facet który Cie kręci którego pożądasz pcha Cię w ramiona swojego przyjaciela.Daje przepustkę.Już Cię nie potrzebuję juz sie Tobą nie interesuję ma wyjebane.Daje Twój numer  nakręca go a Ty czujesz się nikim.Kimś potrzebnym przez chwilę do zaspokojenia chwilowych potrzeb.Tak..Czuję się jak szmata która była tylko do 'otarcia łez'.Na szczęście się nie zakochałam na szczęście go nie pokochałam.Nienawidzę go za jego cynizm i bezczelność a mimo to kręci mnie..Ale co po tym skoro już  mnie odstąpił .Nienawidzę tego..Nie nawidzę Jego..A mimo to nie moge doczekać sie chwili w której go zobacze.Mimo że od 4 lat trwa w chorym związku  mimo że oboje wiemy że to bezsensu bo on nigdy się od niej nie uwolni..A ja nie uwolnie się od pragnień jego osoby co nie zmienia faktu że czuję się..Właśnie..    pozorna

pozorna dodano: 19 stycznia 2012

Zajebiste uczucie, kiedy facet,który Cie kręci,którego pożądasz pcha Cię w ramiona swojego przyjaciela.Daje przepustkę.Już Cię nie potrzebuję,juz sie Tobą nie interesuję,ma wyjebane.Daje Twój numer, nakręca go,a Ty czujesz się nikim.Kimś potrzebnym przez chwilę do zaspokojenia chwilowych potrzeb.Tak..Czuję się jak szmata,która była tylko do 'otarcia łez'.Na szczęście się nie zakochałam,na szczęście go nie pokochałam.Nienawidzę go za jego cynizm i bezczelność,a mimo to kręci mnie..Ale co po tym skoro już "mnie odstąpił".Nienawidzę tego..Nie nawidzę Jego..A mimo to nie moge doczekać sie chwili,w której go zobacze.Mimo,że od 4 lat trwa w chorym związku, mimo,że oboje wiemy,że to bezsensu,bo on nigdy się od niej nie uwolni..A ja nie uwolnie się od pragnień jego osoby,co nie zmienia faktu,że czuję się..Właśnie.. || pozorna

Nie obiecuję Ci  że zapomnisz. Nigdy nie zapomnisz  ale z czasem nauczysz się żyć z tą świadomością. Będziesz mogła patrzeć na Niego i słuchać Jego głosu  a później odejdziesz  by pocałować człowieka  który zastąpi Jego miejsce. Nie obiecuję Ci  że już nigdy nie będziesz o Nim myślała. Będziesz  ale ze spokojem. Obiecuję Ci  że nauczysz się żyć bez niego i nie potrzebujesz nikogo  bo sama to potrafisz.  darii18

lakeoffire dodano: 19 stycznia 2012

Nie obiecuję Ci, że zapomnisz. Nigdy nie zapomnisz, ale z czasem nauczysz się żyć z tą świadomością. Będziesz mogła patrzeć na Niego i słuchać Jego głosu, a później odejdziesz, by pocałować człowieka, który zastąpi Jego miejsce. Nie obiecuję Ci, że już nigdy nie będziesz o Nim myślała. Będziesz, ale ze spokojem. Obiecuję Ci, że nauczysz się żyć bez niego i nie potrzebujesz nikogo, bo sama to potrafisz. /darii18

Teraz każde wyjście ze szkoły grozi natarciem śniegiem  lub obrzuceniem śnieżkami.

mamba.x3 dodano: 19 stycznia 2012

Teraz każde wyjście ze szkoły grozi natarciem śniegiem, lub obrzuceniem śnieżkami.

Masz najmniej do gadania  a pierdolisz najwięcej.

mamba.x3 dodano: 19 stycznia 2012

Masz najmniej do gadania, a pierdolisz najwięcej.

  mamo  idę na wódkę.   jak śmiesz mówić tak do matki? mogłabyś chociaż skłamać.   dobra: mamo  idę na mleko.

mamba.x3 dodano: 19 stycznia 2012

- mamo, idę na wódkę. - jak śmiesz mówić tak do matki? mogłabyś chociaż skłamać. - dobra: mamo, idę na mleko.

Lalunia  na obiad sushi ? Nie wnikam. Zjadłabyś gówno  gdyby je polecił Cosmopolitan .

mamba.x3 dodano: 19 stycznia 2012

Lalunia, na obiad sushi ? Nie wnikam. Zjadłabyś gówno, gdyby je polecił Cosmopolitan .

gdy moja mama wraca z wywiadówki  brakuje jej tylko podkładu piosenki Soboty pt:  z buta zjeżdżam  .    wziuum

mamba.x3 dodano: 19 stycznia 2012

gdy moja mama wraca z wywiadówki, brakuje jej tylko podkładu piosenki Soboty pt: "z buta zjeżdżam" . || wziuum

gdy moja mama wraca z wywiadówki  brakuje jej tylko podkładu piosenki Soboty pt:  z buta zjeżdżam  .

wziuum dodano: 19 stycznia 2012

gdy moja mama wraca z wywiadówki, brakuje jej tylko podkładu piosenki Soboty pt: "z buta zjeżdżam" .

Niespodziewanie telefon zabrzmiał mi w kieszeni kurtki.Myśląc że to tato niechętnie sięgnęłam ujrzywszy Jego imię.Zaskoczona nacisnęłam zieloną słuchawkę i przyłożyłam do ucha.Nie rozumiałam po co dzwoni.Już nie czekałam już nie myślałam godząc sie z myślą że wrócił do swojej byłej.Że to co się wydarzyło było chwilową przygodą.Pytał co słychać chcac abym przyjechała do niego i naszych znajomych.Po chwili oznajmił że nie będzie go na sobotniej imprezie.Nie powiedział wprost ale dał do zrozumienia że będzie z Nią..Był cyniczny i bezczelny ale to właśnie mi się w nim podoba.To właśnie mnie w nim urzekło.Niegrzeczny chłopczyk który kocha swoją dziewczynę a mimo to w bezczelny sposób uwodzi drugą..Ale ja nie chcę być drugą nnie chcę być pocieszycielką.Mimo że go pragnę mimo że moje ciało lgnie do niego a wargi szukają Jego we śnie nie kocham go nie zakochałam się w nim.To tylko pożądanie którego nie umiem powstrzymać.Pragnę go tak po prostu.Bez zobowiązań..Zupełnie jak nie ja..    pozorna

pozorna dodano: 19 stycznia 2012

Niespodziewanie telefon zabrzmiał mi w kieszeni kurtki.Myśląc,że to tato niechętnie sięgnęłam ujrzywszy Jego imię.Zaskoczona nacisnęłam zieloną słuchawkę i przyłożyłam do ucha.Nie rozumiałam po co dzwoni.Już nie czekałam,już nie myślałam godząc sie z myślą,że wrócił do swojej byłej.Że to co się wydarzyło było chwilową przygodą.Pytał co słychać chcac,abym przyjechała do niego i naszych znajomych.Po chwili oznajmił,że nie będzie go na sobotniej imprezie.Nie powiedział wprost,ale dał do zrozumienia,że będzie z Nią..Był cyniczny i bezczelny,ale to właśnie mi się w nim podoba.To właśnie mnie w nim urzekło.Niegrzeczny chłopczyk,który kocha swoją dziewczynę,a mimo to w bezczelny sposób uwodzi drugą..Ale ja nie chcę być drugą,nnie chcę być pocieszycielką.Mimo,że go pragnę,mimo,że moje ciało lgnie do niego,a wargi szukają Jego we śnie-nie kocham go,nie zakochałam się w nim.To tylko pożądanie,którego nie umiem powstrzymać.Pragnę go tak po prostu.Bez zobowiązań..Zupełnie jak nie ja.. || pozorna

Pierwsze płatki śniegu witam nikotynowym dymem. Na płucach zaległa mi miłość do Ciebie  już nawet nie staram się jej pozbyć. Zaprzątasz mi myśli. Jesteś w każdym moim ruchu  każdym oddechu  niczym mały pasożyt  który wyniszcza mnie od środka. Przepraszam. Za to  co powiedziałem  pomyślałem  zrobiłem. Zraniłem Cię  bo Cię pokochałem. Tu tkwi defekt mojego istnienia. Wraz z tą zimą  która formułuje się za oknem   poddaję się. Wybacz.   pierdol.sie.kocie

lakeoffire dodano: 19 stycznia 2012

Pierwsze płatki śniegu witam nikotynowym dymem. Na płucach zaległa mi miłość do Ciebie, już nawet nie staram się jej pozbyć. Zaprzątasz mi myśli. Jesteś w każdym moim ruchu, każdym oddechu, niczym mały pasożyt, który wyniszcza mnie od środka. Przepraszam. Za to, co powiedziałem, pomyślałem, zrobiłem. Zraniłem Cię, bo Cię pokochałem. Tu tkwi defekt mojego istnienia. Wraz z tą zimą, która formułuje się za oknem - poddaję się. Wybacz. / pierdol.sie.kocie
Autor cytatu: pierdol.sie.kocie

szlachta nigdy nie odrabia matematyki.   chceszciasto

wziuum dodano: 18 stycznia 2012

szlachta nigdy nie odrabia matematyki. / chceszciasto

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć