 |
|
Witaj najlepszy momencie mojego życia. Cóż dla mnie jeszcze przygotujesz ciekawego na najbliższe miesiące? Parę osiemnastek? Imprez na mieście? Domówek? Nie pogniewam się, bo ostatnio to trzyma mnie na nogach. Jeśli masz w planach dać mi na dodatek kogoś, z kim mogłabym spędzać te wszystkie ważne dla mnie chwile, nie pogniewałabym się. Wiem, że każdemu powtarzam, że nie potrzebuję nikogo, ale właśnie jest ten moment, że chcę inaczej. Gdy wracam do domu i trzeźwieję to już nie mogę znieść, że przez całą imprezę nie mogłam nawet zadzwonić, by mu powiedzieć, że go kocham. Ale nie martw się, jeszcze troszkę wytrzymam, byleby to czekanie było tego warte.
|
|
 |
|
Tak trudno przestać bawić się dziewczynami, jednocześnie zapominając o swojej byłej, którą wciąż się kocha? Odpuść, przestań być babiarzem. Rzuć wszystko i wracaj do niej, zanim zrobisz coś, czego będziesz żałował do końca życia.
|
|
 |
|
I gdyby nie to, ze trzymają mnie tu obowiązki, juz dawno siedziałabym w pociagu jadącym do Ciebie.
|
|
 |
|
Nic mi nie jest. Mogę stać. - Trudno to nazwać staniem, skoro potrzebna ci ściana, żeby utrzymać się na nogach. - To "opieranie się" - sprostował Jace. - Pierwszy etap stania.
|
|
 |
|
Potrzebuje miłości i uczuć prawdziwych,
Ale wole nie mieć nic, niż mieć coś na niby.
|
|
 |
|
Wierzę, że będzie jeszcze taki dzień kiedyś,
kiedy życie spłaci zaufania kredyt,
bo prawdziwy wojownik nie unika mocnych wrażeń,
I siłę czerpie nie z sukcesów a z porażek .
|
|
 |
|
Wierzę, że będzie jeszcze taki dzień kiedyś,
kiedy życie spłaci zaufania kredyt,
bo prawdziwy wojownik nie unika mocnych wrażeń,
I siłę czerpie nie z sukcesów a z porażek .
|
|
 |
|
To na swoich błędach stajemy się silni, choć wobec rządu jesteśmy bezsilni
|
|
 |
|
"Jeden najważniejszy człowiek zawodzi, przestajesz ufać wszystkim
Powiedz czy umiałabyś z takim kimś jak ja
Iść do przodu na wariata i nie myśleć o tym"
|
|
 |
|
Byłem beztroski chciałem tylko sie bawić,
przychodził weekend chciałem tylko sie napić,
Przychodził dzień, nie chciałem kurwa iść do szkoły
Dążyłem do jakiegoś celu dążę do tej pory,
Dążę do celu ze mną nie wielu, ich pozdrawiam,
Ja chciałem tylko a życie różne Karty stawia.
|
|
 |
|
Mam rodzinę i rodzeństwo, w życiu jestem jedynakiem
Bo twój najwierniejszy wróg to często niewierny przyjaciel.
|
|
 |
|
Celujesz prosto w skroń, ale brakuje odwagi
Czy jeśli zrobisz to, to ktoś pożegna Ciebie łzami?
|
|
|
|