 |
tęsknimy, choć nie mówimy o tym, bo przecież nie ma się czym chwalić. myślami zbyt często wracamy do przeszłości, w której się zatracamy. próbujemy żyć na nowo, ale wciąż mamy za sobą niedomknięte rozdziały. nieraz już na starcie tracimy to, co mamy. boimy się ryzyka i nie ryzykujemy. chcemy walczyć, ale nie do końca potrafimy. jesteśmy silni, choć tak często zbyt słabi. niszczymy to, co kochamy, kochamy to, co niszczymy. gubimy się, ciągle się gubimy, upadamy, przegrywamy, rozpadamy się wewnętrznie, płaczemy, śmiejemy i znów gubimy... zdobywamy szczyty, chwilę później je tracimy. nie wiemy jak żyć, nie wiemy komu ufać i coraz częściej brakuje nam siły.
|
|
 |
Co mogłeś zyskać przejebałeś, bez chwili wahania, bo nie mogłeś się powstrzymać kurwa mać od zajarania.
|
|
 |
Kiedy myślę o tobie człowieku to łzy płyną, to wspomnienia które cały czas we mnie żyją, wszystkie spotkania, gadki, koneksje, ustawki, do sklepu po schodach i znowu na parkowe ławki myślisz, że tego nie pamiętam? mylisz się! pamiętam aż za nad to
|
|
 |
Mamo, rap to nie to samo, co przemoc i dragi - o nie. Jak można ubierać całe zło świata w dżinsy typu baggy? Pokaż mi mamo, gdzie jest ta agresja, chłopaki spokojni jak baranki, chociaż każdy w twoich oczach to bestia..
|
|
 |
I po co ryczysz? Mówisz, że Ci zależy
Tylko czas zweryfikuje to czy mogę w to wierzyć
|
|
 |
A to, co płynie mi z oczu to ostatnia łza,
ostatni raz tutaj, kurwa, padam by wstać
|
|
 |
Kolejna szesnastka, jest jak jedna działka
ja jak banda hifi, uzależniony od majka
i gram tak jak trzeba, dla fałszywych gleba !
|
|
 |
Wszystko zaczynam od zera. Mam wspaniałych rodziców ludzi, którzy mnie wspierają serio, nie dla picu
milion akapitów, stos kartek zeszytu
kilka stów, kilka dat, które schowam na księżycu
|
|
 |
Nie będzie jak kiedyś nigdy! Czy nie dociera...? z odwagą spojrzeć w przyszłość z uśmiechem tu i teraz
|
|
 |
Dziewczyna którą kochałem udaje, że mnie nie zna ekipa, z którą chlałem teraz nie da się okiełznać!
I co? mam się załamać ? naciskam restart
|
|
 |
Nierówna walka wytycza mi wytyczne, wiesz,
gówniarska zajawka melanże notoryczne!?
|
|
|
|