 |
ściemniłeś kiedyś laske mądrą na gadkę? a nie na klatkę, to fantom bo głupie dupy będą dawały dupy palantom
|
|
 |
Za małolata zawsze wyobrażaliśmy sobie jak to będzie gdy będziemy już dorośli, co się zmieni za te 18 lat życia i jak będzie wyglądała nasza przyszłość. Wtedy wszystko było łatwiejsze, teraz gdy w końcu nadszedł tak oczekiwany dzień, który każdy tak bardzo chce już mieć za sobą, myślimy o tym co będzie dalej mając już te 18 lat myślisz jaką drogą dalej pójdziesz, wszyscy dziś życzą mi abym wybrała tą właściwą, aby spełniły się wszyskie marzenia, do tej pory często spiepszałam swoje życie,popełniałam mnóstwo błędów, podejmowałam setki złych decycji. Dziś jako ta "dorosła" chce żeby nic się nie zmieniło, żebym dalej miała kochającego chłopaka, rodzine, która zawsze mnie wspiera i przyjaciół za ktorych wszkocze w ogień.
|
|
 |
chyba nie wiesz jak to jest nie spać nocami, mając w głowie milion wspomnień.
|
|
 |
Chciałbym żebyś o coś mnie chciał zapytać, o cokolwiek,
nawet zwykłe jak tam, co słychać.
Nie chodzi mi o to czy znamy się zbyt dobrze tylko o to,
że mijamy się nie obchodząc się w ogóle
|
|
 |
Nie musimy ze sobą gadać, ale moglibyśmy sympatycznej milczeć.
|
|
 |
Mam to gdzieś już, rozpamiętywać łez po deszczu też nie ma sensu
|
|
 |
Ludzie potrzebują luster, w których mogą się przeglądać i wyglądać dobrze
I nie chcą rad tylko pochlebstw.
|
|
 |
Może mam właśny świat, w którym panuje chaos
i kilka wad, przez które coś się zjebało.
|
|
 |
|
Teraz widzę ile popełniłam błędów i jak bardzo potrafiłam ranić osobę, którą kocham. Widzę jak często odpuszczałam, bo brałam ją za pewnik i sądziłam,że zniesie wszystko, bo taki jest jej obowiązek. Kurczę się w sobie, kiedy myślę jak często mogłam naprawiać, a wolałam niszczyć, wybierając kłótnie, pretensje i wieczne fochy. Nie do końca umiałam wyrażać własną miłość, sądząc, że wtedy będę tak cholernie słaba i żałosna, a nigdy nie chciałam taka być. Bałam się kochać otwarcie, bo kiedy coś ukrywamy to potem mniej boli, bo łatwiej się udaję. Nigdy nie powiedziałam mu tego wszystkiego co chciałam, zawsze gdzieś tam w środku się cofałam, bo łatwiej było się obrazić niż przyznać, że sobie nie radzę. Łatwiej było zgrywać obojętność, niż otworzyć mu całe serce. To już nic nie zmieni, nas już nie ma, ale kocham Cię, naprawdę. Przepraszam,że dopiero teraz./esperer
|
|
 |
|
Mnie się nie da kochać. Na początku, oczywiście niektórzy próbują. Mydlą oczy, że jestem ważna, że jedyna i taka wyjątkowa. Dają nadzieję i twierdzą, że nigdy nikogo tak jak mnie, że właśnie na mnie czekali całe swoje życie. Stawiam z nimi znowu te same pierwsze kroki, znowu te same złudzenia i kiedy czuję się już pewnie na nogach, oni odchodzą. Znowu kłamią w oczy, że znajdę lepszego, że to chodzi o nich, że zasługuję na wszystko co dobre, że jestem dla nich za wspaniała. I znowu jestem sama, z drżącą wargą i łzami w oczach. Nie ma nikogo kto mógłby mnie pokochać tak naprawdę, na zawsze, na dobre i na złe. Zawsze kochają na chwilę, a tylko ja kocham na wieczność./esperer
|
|
 |
ludzie przychodzą, mieszają nam w głowach, robią burdel w sercu i pamięci a potem odchodzą. tak zwyczajnie, jak gdyby nigdy nic.
|
|
 |
Złość, nienawiść, zazdrość, zawiść.
Im bardziej cię drażnię tym bardziej mnie to bawi.
|
|
|
|