 |
Jeśli sądzisz, że ktoś stał Ci się obojętny, to po chwili znajdzie się moment, gdy zabraknie jego obecności bardziej niż kiedykolwiek.
|
|
 |
Kiedy pierwszy raz Cię ujrzałam, nie pomyślałam, że mogłabym Cię kochać.
|
|
 |
Nie zależy mi na nauce, dobrych ocenach, miłości, sławie czy kasie. Ale w chuj mi zależy, by mieć przyjaciół. Tych prawdziwych przyjaciół.
|
|
 |
Nie jesteś dla mnie tylko 'przyjaciółką z dawnych lat'. Jesteś osobą, dzięki której cieszyłam się każdym dniem, potrafiłam podnieść się nawet z najgorszego upadku. A dziś, kiedy tak bardzo Cię potrzebuję nie ma Cię przy mnie. Dlaczego nasza przyjaźń skończyła się jak dorosłyśmy?
|
|
 |
Mam dla Ciebie zadanie. Zastanów się nad tym jak mnie traktujesz i wróć dopiero, jak nauczysz się kochać.
|
|
 |
Wiedziała, że jest inna. Zawsze chciała być kimś wyjątkowym. Kimś oryginalnym. Żyć inaczej niż każdy. Nie chciała być wszystkimi ani nazywać się każda. Nie chciała być pierwszą lepszą. Była niedostępna. Tajemnicza. Ostrożnie wybierała przyjaciół, lecz mimo tego często była zraniona. Była po prostu zbyt ufna i naiwna. I nadal jest. Jednak uśmiecha się. Potrafi odnaleźć magię chwil.
|
|
 |
Mam swój mały świat. Swoich ludzi. Swój styl. Jestem inna. Wyjątkowa. Wyróżniam się na tle codziennej szarości.
|
|
 |
Jeżeli to prawda co mówią, to ja Ciebie też.
|
|
 |
W życiu wszystko można podsumować krótkim, sarkastycznym 'bywa'.
|
|
 |
Tylko Go lubię. Nie zakochałam się w Nim, wciąż mogę Mu powiedzieć 'żegnaj', ale lubię Go, naprawdę lubię i na razie to mi wystarcza.
|
|
 |
Potrafiła uśmiechać się mimo wszystko, nawet gdy świat jej się walił, ona szła przez szkolny korytarz z mego zajebistym bananem na ryju.
|
|
 |
Na co dzień spotykasz kolesi, którzy kiedyś Ci się podobali. Dostrzegasz wszystkie ich niedoskonałości, krzywy nos, odstające uszy, a oczy już nie są takie piękne. Stawiasz się przed pytaniem - co w nich widziałaś? Podobno byłaś zakochana. No pamiętasz to. Byli cudowni, jedyni. Zdajesz sobie sprawę, że całe to uczucie, którym ich darzyłaś, było zwykłą ściemą. A czy wyobrażasz sobie, że i do niego ci przejdzie?
|
|
|
|