 |
Kolejny zimny, deszczowy dzień wprowadza mnie w melancholijny nastrój. Owinięta kocem, z laptopem na kolanach siedzę na podłodze, grzejąc plecy o kaloryfer. Obok zwinięty w kłębek kot, cicho pomrukuje. Jest mi przyjemnie. Cisza, ciepło, spokój. Mimo wszystko czuję niedosyt. Rzucam okiem na paczkę fajek, jednak to nie to. Może to właśnie ten moment kiedy miejsce przy moim boku powinieneś zajmować ty, a nie kot? Może powinieneś jak kiedyś w milczeniu, opierając głowę o moje ramię bawić się kosmykami moich zniszczonych włosów i cichym pomrukiem kłamać, że kochasz?
|
|
 |
Przyjaciółki. Ona się śmieje, ja się śmieje. Ona płacze, ja też płaczę. Ona skacze z mostu, ja biorę łódkę i ratuje jej upośledzoną dupę. / ?
|
|
 |
Decyduj kim chcesz być, wyprzedź sny, im cel bliżej, tym chce się żyć.
By wyprzeć syf żyjesz, wizję ich z dymem puść, dyktuj rytm.
Spuścizną wal w szyję, ambicją wal w ryj
|
|
 |
Nie zawsze się spada na cztery litery i wszystko się składa jak meble z Ikei,
Porażka nie grabarz, nie chowa nadziei, więc nie trać jej w ramach rozbitej idei,
|
|
 |
Kolejny raz zamiast iść, stoisz w miejscu synu,
Za kilka lat już będziesz miał już swoich pięciu minut.
Nie widząc sensu bytu, powiesz: „Nie miałem szczęścia w życiu."
To nie ślepy los, bo miałeś w rękach wybór...
|
|
 |
Czemu walczę by żyć, jeśli żyję tylko by walczyć. - Tupac.
|
|
 |
Mówili mi, ze to kwestia czasu. Że potem będzie lepiej, że zapomnę. Ale jest tylko gorzej. Upadam i nie mam pojęcia czego się złapać, by nie sięgnąć samego dna.
|
|
 |
zabroń mi, a możesz mieć pewność, że zrobię to z podwójną przyjemnością. / veriolla
|
|
 |
czasu nie da sie zawrócić, ale można sprawić by przestał się liczyć.
|
|
 |
Patrzysz przez pryzmat wspomnień, widzisz wyblakły kolor, liczysz, że będzie dobrze, choć nie jest różowo.
|
|
 |
Znaczonymi kartami w chuja gra z nami życie, słabą masz pamięć to setki rozdań, wygra z tobą jednym i tym samym trikiem .
|
|
 |
Ukazujac Ci moje najwieksze slabosci nigdy nie sadzilam, ze wykorzystasz je
przeciwko mnie. Nie po to pokazywalam Ci swoj swiat, by latwiej Ci bylo go
zniszczyc..
|
|
|
|