 |
Uśmiech kobiety w dużej mierze zależy od jej ukochanego mężczyzny. Im bardziej jest spełniona - tym piękniej się śmieje...
|
|
 |
Ty to moje miejsce, odnalazłam je w Tobie i chce już zostać na zawsze.
|
|
 |
I objął ją najczulej, nigdy jej nie dotykając.
|
|
 |
"Zawsze powtarzam, że nie wierzę w prawdziwą miłość, ale, że zostawiam drzwi uchylone, bo nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby ktoś zechciał pewnego dnia udowodnić mi, że się mylę".
|
|
 |
"Często przyłapywałem ją na tym, że patrzy na mnie tak, jakby mnie nigdy wcześniej nie widziała, zupełnie jakby chciała się mnie nauczyć"
|
|
 |
"Boję się być sama. Potrzebuję miłości wielu ludzi. Jeśli pokocha mnie wiele osób, wszystkie nie będą mogły odejść w tym samym czasie".
|
|
 |
Co jeśli Parys był przyjacielem Julii? Jej najlepszym przyjacielem? Jedyną osobą, której mogła zwierzyć się, jak bardzo cierpi po odejściu Romea? Co, jeśli nikt inny tak dobrze jej nie rozumiał i przy nikim innym tak dobrze się nie czuła? Jeśli był współczujący i cierpliwy? Jeśli się nią zaopiekował? Co, jeśli Julia nie umiała sobie wyobrazić bez niego dalszego życia? Jeśli w dodatku naprawdę ją kochał i zależało mu na jej szczęściu?
Co, jeśli… i ona kochała Parysa? Nie tak, jak Romea, to o oczywiste, ale dość mocno, by także pragnąć go uszczęśliwić?
|
|
 |
"Najchętniej milczałabym, ale milczenie nie jest żadnym rozwiązaniem, milczenie nie wyjaśnia nic."
|
|
 |
"Wszyscy boimy się ludzi, którzy mogą nas zranić."
|
|
 |
"Marzenia umierają i przepadają w otchłani czasu, to jedna z gorzkich prawd życia. Jedna z wielu."
|
|
 |
między nami jest coś toksycznego. zawsze byłeś ważny, byłeś na pierwszym miejscu. teraz jakoś wszystko znika, nawet Twoje oczy podobają mi się mniej, słowa nic nie znaczą i nie sprawdzam co pięć minut, czy jesteś dostępny na gadu. i chciałabym jakoś zostawić te wspomnienia, nie widzieć Cię na co dzień i zapomnieć. ale coś mnie do Ciebie tak cholernie ciągnie. i nie wiem co to jest, nie umiem nad tym panować i czasem już chciałabym się tego pozbyć, wyrzucić to cholerne uczucie. ale obawiam się, że ono już pozostanie do końca. ta chęć, żebyś był blisko.
|
|
 |
sam jesteś za wszystko odpowiedzialny. nikt nigdy do niczego nie może cię zmusić. wszystko jest skutkiem twoich decyzji. pamiętaj o tym, kiedy będziesz szukał winy w drugim człowieku i chciał odciążyć swoje sumienie wmawiając sobie samemu, że zrobiłeś już wszystko, na co było cię stać.
|
|
|
|