 |
|
Byłeś zawsze za daleko, siedząc praktycznie obok.
|
|
 |
|
But hold your breathe.
Because tonight will be the night that I will fall for you.
Over again.
|
|
 |
|
Płacz wieczorami dawał mi wspomnienia. Wspomnienia, do których mogłam wrócić jedynie myślami..
|
|
 |
|
pozwolę Ci odejść. pozwolę. ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem. pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem. że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście..
|
|
 |
|
dopiero wspominając niektóre chwile uświadamiam sobie, jak wiele mogłam powiedzieć,
jak wiele mogłam zrobic.
|
|
 |
|
co rano pierwsze co robi to zakłada na siebie długi, stary sweter, spina włosy w kucyk i biegnie do komputera. zachłannie sprawdza wszystkie portale, gadu. nic. znów nic. nie napisał nawet jednej głupiej kropki, ani pustej wiadomości. nic.
|
|
 |
|
wciąż za nim tęsknię. wciąż go wspominam. wciąż go pamiętam..
|
|
 |
|
tak łatwo można się uzależnić od drugiej osoby.
tak łatwo można przejąć jej nawyki. i nagle nie ma powodu,
żeby wstać łóżka. i dzień przelatuje przez palce. nie ma nic.
|
|
 |
|
Nie wiem czego chciałabym bardziej, żeby to się inaczej skończyło,
czy żeby się wogóle nie zaczynało .
|
|
 |
|
zapomnij, i tak Cię nie pokocha.
|
|
 |
|
odszedł. nawet nie zapytał czym teraz będę oddychać.
|
|
 |
|
i nigdy wiecej, nie przeproszę za to jaka jestem.
|
|
|
|