 |
potrafię zrobić Ci z życia burdel , wiesz .. ?
|
|
 |
daj mi bucha , flaszkę tequili i pięć minut . opowiem ci o swoim życiu . / veriolla
|
|
 |
nie wiedziałam, że potrafię nie krzyczeć, nie przeklinać, nie trzaskać drzwiami, nie płakać na zawołanie. od dwóch miesięcy przecież właściwie robiłam tylko to. / veriolla
|
|
 |
To chore uczucie, gdy śmiejąc się ze znajomymi czujesz podchodzący do gardła płacz. Śmiejesz się, bo oni się śmieją, ale gdyby tylko nie patrzyli łzy polałyby się strumieniami.
|
|
 |
nadal desperacko wierzę, że za którymś razem podczas wychodzenia z mojej klatki, zobaczę Ciebie. podejdziesz, a ja znowu będę mogła napawać się Twoim zapachem. wierzę, że nareszcie się przyznasz, że odszedłeś tylko po to, aby wrócić.
|
|
 |
czasami budzą mnie wersy , bo czasem śni mi się rap. / veriolla
|
|
 |
' Zobacz, popatrz choć na chwilę i zatrzymaj się. Choć na moment dostrzeż to co niewidzialne, zamiast to co widać gołym okiem. Czas leci nieubłaganie szybko, nie ma opcji ''stop'', ''next live'', czy też ''delete''. Przeżyj życie jak najlepiej, korzystaj z niego puki możesz. Zastanów się czy tak naprawdę to co robisz jest słuszne, czy ono ma w ogóle jakiś sens. Postaraj się przeżyć każdy dzień tak, aby nocą leżąc na łóżku - myśląc nie żałować ''wypowiedzianych słów'', ''czynów'' i ''popełnionych błędów''.. '
|
|
 |
pełna swoboda, kiedy możesz wyłączyć telefon na czas nieokreślony. kiedy nie musisz się obawiać, że zostaniesz zasypana wiadomościami na które natychmiastowo odpowiesz 'ja Ciebie też' pełna podekscytowania. swoboda - nikogo nie kochania.
|
|
 |
` miłość w naszych czasach nie istnieje. trzeba robić melanż i się nie przyzwyczajać,nie ? ;d`
|
|
 |
nie mogłam na niego patrzeć. nie byłam w stanie zmusić swoich tęczówek do tego, aby ukazało się w nich jego odbicie. nie potrafiłam pochłaniać go spojrzeniem ze świadomością, że mogłam go mieć. że zaprzepaściłam jedną z nie wielu szans na bycie, obrzydliwie szczęśliwą.
|
|
 |
oglądałam jakiś stary film. wojenny. roztkliwiłam się nad wątkiem miłosnym. nie tym plastikowym, jak w dzisiejszych komediach romantycznych. prawdziwym. gdzie w miłości przeszkodą nie, są pieniądze, złe wypowiedziane słowa, wygląd czy to jaką mamy reputacje w szkole. jedyną przeszkodą była wojna. śmierć. jedyną możliwością utraty ukochanej osoby, był jej zgon. to jest miłość. na dobre i złe. ta, którą rozłączyć może jedynie tragedia.
|
|
 |
zapomnijmy. wymarz z pamięci ten moment, kiedy moje usta pełne opętania wymówiły te dwa słowa w Twoim kierunku. nie żebym żałowała, ale jakoś tak głupio żyć ze świadomością, że wyznało się komuś miłość, a on nawet zwykłego 'aha', nie raczył odpowiedzieć.
|
|
|
|