 |
|
Byliśmy młodzi,głupi i byliśmy z sobą nie będąc razem.Połączył nas szybki seks,kilka urwanych filmów i parę mocniejszych wrażeń.I gdzieś tam pomiędzy blantem spalanym na klatce schodowej o czwartej nad ranem,a butelką taniego wina obalaną w nocy w piwnicy chyba go pokochałam.I chyba tęskniłam gdy znikał z kumplami na kilka dni bez słowa,a on chyba się wkurwiał gdy kompletnie naćpana przychodziłam na nasze spotkania.I tak często pilnował mnie gdy odpływałam a ja nie raz brałam go za szmaty gdy zaczynał świrować.Kłóciliśmy się jak pies z kotem , bywało że dostawał ode mnie w mordę a później sypaliśmy sobie kreski na zgodę.I znowu był sex , znów melanż i znów zdemolowany lokal.Wódka,kwas,prochy,komisariaty,nie jedna sala rozpraw.I byliśmy od siebie uzależnieni,i było nam razem naprawdę dobrze choć może to rzeczywiście było toksyczne ,może to rzeczywiście było chore ale paradoksalnie było też prawdziwe , jak nic nigdy wcześniej i mało co później , rozumiesz koleś ?./ nacpanaaa
|
|
 |
|
Niedojrzały gówniarz, który miał być ideałem.
|
|
 |
|
Tęsknota najbardziej doskwiera kiedy widzimy to za czym tęsknimy.
|
|
 |
|
Jest takie imię, które noszą setki osób, ale mi kojarzyć się będzie zawsze tylko z jedną osobą.
|
|
 |
|
pamiętasz jak łatwo było powiedzieć "na zawsze" ?
|
|
 |
|
Za mało czasu minęło, bym umiała bez emocji powiedzieć Ci jak jest.
|
|
 |
|
" Nawet jeśli Nas oboje rozdzieliła przepaść tak wielka, że już siebie nie poznajemy, to jednak jesteśmy razem w jednym życiu, w tym wycinku czasu. "
|
|
 |
|
był w moim życiu przez dość długi czas. gdy wspomnieniami wracam do przeszłości, widzę Go wszędzie. w każdym miejscu i o każdej porze. był moim Aniołem Stróżem. opiekował się mną i troszczył, najlepiej jak tylko potrafił. spędziliśmy razem mnóstwo wspaniałych, niezapomnianych chwil. w zupełności udało Mu się zawładnąć całym moim sercem. kochałam Go. bardzo. On mnie też, wiem o tym. oddalibyśmy za siebie życie. a mimo to żadne z Nas nie zawalczyło o to uczucie. staliśmy i patrzeliśmy, jak ono znika. jak Nasze oczy łzawią, a serca pękają. nie zrobiliśmy nic, by teraz z satysfakcją na ustach móc powiedzieć, że obojgu Nam zależało. [ yezoo ]
|
|
 |
|
potrzebowałam Cię bardziej niż wódki i jointów a przecież to było wręcz niezbędne w tamtym okresie mojego życia / nacpanaaa
|
|
 |
|
Beznadziejnie jest myśleć wciąż o Tobie wiedząc, że Ty mnie nawet nie wspominasz. / SL.
|
|
 |
|
A tej cholernie mroźnej zimy masz trwać przy mnie. Stać u mojego boku i grzać mi moje zmarznięte łapki, dobrze? / j.
|
|
 |
|
I kiedy usłyszałam twój ciepły głos w telefonie, zatęskniłam. Zabrakło mi tej czułości, którą kiedyś mnie darzyłeś, chciałam cofnąć się kilka miesięcy wstecz. Ale doszło do mnie, że te granie czułego zawsze ci wychodziło, tylko szkoda że na pokaz. / j.
|
|
|
|