 |
|
i nie wiem o czym myślałeś wyzywając mnie od najgorszych, będąc pod wpływem najgorszego białego ścierwa. wiedziałam, że zrozumiesz ile dla Ciebie znaczę. na przeprosiny wykorzystałeś najlepszy moment, moją osiemnastkową imprezę, zawsze byłeś cwany.
|
|
 |
|
nie wiem co sobie wyobrażałeś mówiąc do mojego faceta: nie skrzywdź jej, nie zjeb tego jak ja, tej księżniczce należy się wszystko co najlepsze.
|
|
 |
|
możesz mi ufać, uciekamy dzisiaj razem :)
|
|
 |
|
ktoś miał matkę, dziś ból w sercu nosi. ja byłem świadkiem, parę niepotrzebnych słów i nie przeprosił. potem pędził co sił, ale wybił czas na osi. jeden Bóg wie ile lat ten ciężar będzie nosił
|
|
 |
|
mnie zabijały już od środka te problemy,nagle przyszedł bez słowa, uśmiechnięty jak kiedyś
|
|
 |
|
jestem wdzięczna za to okazane serce, lecz bólu, gdy odchodzi nie zniosę już kurwa więcej
|
|
 |
|
byłam głupia i nie mam nastroju, bo dziś siedzę sama w tym pustym pokoju
|
|
 |
|
to ryje banie, myśląc ciągle że żyje dla niego, bezbolesne rozstania - znasz je dobrze stąd, że nawet na palcach może je policzyć ktoś bez rąk, kurwa
|
|
 |
|
daje słowo, że ten czas nas zmienił
|
|
 |
|
czekaj, kochanie nie nakręcaj się to nie harlekin, mam ciężki charakter i marne szanse by się zmienić
|
|
|
|