|
Wreszcie zrozumiałem, co to znaczy ból. Ból to wcale nie znaczy dostać lanie, aż się mdleje. Ani nie znaczy rozciąć sobie stopę odłamkiem szkła tak, że lekarz musi ją zszywać. Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy, i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszać ani ręką, ani nogą ani nawet przekręcić głowy na poduszcze
|
|
|
Wspólne rzyganie, jak mało co, robi z ludzi wiernych przyjaciół
|
|
|
Hej ja przed tobą się rozklejam
Wcieraj ciepłe lepkie wspomnienia
Tylko w tobie nadzieja
Teraz chore serce otwieraj
Bez znieczulenia
|
|
|
Ja wiem, że ty wszystko wiesz. Ty jesteś tak zwana mądra kobieta, o ile takie w ogóle istnieją. To znaczy najbardziej nieszczęśliwa. Dlatego że jesteś mądra. Że wszystko rozumiesz, że wszystko wybaczasz, że wszystko potrafisz mądrze ustawiać. Za mądrość płaci się cierpieniem, Krystyno. Biedne nieszczęśliwe, mądre kobiety. Żal mi was, bo prawie zawsze giniecie przez głupców
|
|
|
Jesteś wspaniałym człowiekiem. Moim ulubionym. Ale od czasu do czasu bywasz prawdziwą pizdą.
|
|
|
Gdy trzymasz mnie za rękę
To nawet w starej ładnie mi sukience.
|
|
|
Ideału nie szukam, ale idioty też nie.
|
|
|
Twój problem polega na tym, że czasami doszukujesz się drugiego dna w zwykłych zdaniach.
|
|
|
a kiedy mamy wolne to lubimy się zabawić
lubimy dobry seks, lubimy wypić i zapalić.
a kiedy zostajemy sami żyjemy marzeniami.
|
|
|
Prawda jest taka, że lotniska widziały więcej szczerych pocałunków niż ołtarze kościołów. A ściany szpitali słyszały więcej prawdziwych modlitw, niż ściany kościołów.
|
|
|
Mówisz „w życiu trzeba być kimś”.
Czy odejdziesz gdy będę nikim?
|
|
|
Wszystko się rozsypało. Zbierać nie będę, bo nie potrafię.
|
|
|
|