 |
Ta świadomość, że teraz inna dziewczyna wplata palce w Twoje brąz włosy rozpierdala mnie na cząstki elementarne.
|
|
 |
Jeśli masz w życiu choć jeden adres pod który zawsze możesz pójść i być pewien,że zostaniesz przyjęty. Jeśli znasz choć jeden numer telefonu pod którym zawsze się ktoś odezwie, bez względu na porę, bez względu na wszystko; to znaczy że jesteś naprawdę szczęśliwym człowiekiem.
|
|
 |
wracałam z melanżu, więc wiem co to droga krzyżowa, dziwko .
|
|
 |
"napewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment, kiedy każda myśl waży grubo ponad tonę.." / Słoń - szczerze
|
|
 |
marzenie na dziś: umrzeć.
|
|
 |
Szczyt orgazmu: Zanik linii papilarnych.
|
|
 |
Zamknęła oczy, bo nie chciała patrzeć na ten czas miniony, czas pogubiony i pozbawiony wyraźnego oblicza...
|
|
 |
Tamten wieczór nie był taki jak zwykle. Czułam większą pustkę. Większy lęk i rozpacz. Nawet więcej łez spływało po zapadniętych policzkach. Nie mogłam zrozumieć dlaczego. Dlaczego tak bardzo byłam zagubiona, zrozpaczona. Zachciało mi się retrospekcji... Jakby nie wystarczyła nieznośna teraźniejszość i wciąż powracająca przeszłość. Tysiąc pytań, wspomnienia i chore myśli wypełniały mój pokój. Czarno-białe ściany krzyczały z bólu jaki im zadawałam. Z dźwiękami symfonicznej muzyki zasnęłam. Obudził mnie ból. Ból każdej części ciała. Herbata. Zielona herbata na pewno pomoże. Myliłam się. Zrobiłam kakao. Znowu się myliłam. Wyszłam z domu, krzycząc prosiłam o wiatr. Prosiłam, żeby zabrał ze mnie to okropne uczucie beznadziejności, pustki i strachu. Chciałam znaleźć sens. Jakikolwiek. Coś, co potrafiłoby utrzymać mnie na powierzchni... Nie chciałam, żeby kolejny dzień zaczął się tak jak każdy poprzedni. Bezsilna położyłam się na łóżku i płakałam. I kolejny raz zamykam się w swoim świecie...
|
|
 |
Ktoś kiedyś powiedział:
"Grzeczne dziewczynki piszą pamiętniki.
Niegrzeczne nigdy nie mają czasu.
Ja... Ja po prostu chce mieć życie, które zapamiętam.
Nawet jeśli nie zapisze tego w żadnym pamiętniku."
|
|
 |
Kocham Cię bardziej niż milion-pięćset-sto-dziewięćset żelków, książek, zachodów słońca, namalowanych serduszek truskawek i mężczyzn, przyjaciółko ! ;*
|
|
 |
po raz pierwszy mam ochotę wziąć jakiś mocny klej i bez pytania przykleić się do Niego. złączyć swoją dłoń splatając nasze palce, przycisnąć się do Jego klatki piersiowej. spoić nas w jedną całość, której nikt nie będzie potrafił rozdzielić. jestem desperatką, bo chciałabym mieć Go teraz przy sobie, w tej chwili i na każdy inny moment jaki będzie dane mi przeżyć. boję się. cholernie się boję, że kiedyś Go stracę.
|
|
 |
ona - czekała, siedziała, na księcia czekała, czekała i czekała, myślała, marzyła, kochała, czekała i czekała, adoratorów odpychała, czekała i czekała, tęskniła, rozmyślała, nie spała, czekała i czekała, w końcu - co chciała uzyskała, przybył - martwa go przywitała, bo czekała, i czekała.
|
|
|
|