 |
sezon na budzenie pieszczotą słońca i wodne szaleństwo, uważam za otwarty!
|
|
 |
Na tysiące godzin, kilka minut szczęścia. ~Bisz, Szczury
|
|
 |
siedzieliśmy razem na dachu przez noc, która wydawała się wiecznością. brakowało nam tchu podczas rozmowy, tak byliśmy nienapojeni sobą nawzajem. nazywałam gwiazdy Twoim imieniem a Ty nieudolnie brałeś mnie na barana, żeby ułatwić mi ich dotknięcie i sprawić, żebym była bliżej nieba, które zawsze starałeś mi się uchylić. Ty tego nie potrzebowałeś, twierdząc że to ja jestem Twoim niebem. teraz siedzę tu sama. znowu nie mogę złapać oddechu, ale nie jest to spowodowane nadmiarem słów. najbardziej bolesne jest to, że nie mogę spojrzeć w niebo. nawet nie wiesz jakie trapiące jest siedzenie z zamkniętymi oczami. przecież obiecałam sobie, że już więcej na Ciebie nie spojrzę. przecież w każdej z tych pieprzonych gwiazd jesteś Ty.
|
|
 |
kocham skurwysynów, którzy potrafią wylać wiadro wody na moją jedyną odpaloną zapałkę, którą nieusilnie starałam się wskrzesić przez tak długi okres czasu po czym mają problem, że zgasła.
|
|
 |
kiedyś najlepiej nam się rozmawiało milcząc. teraz milczymy bo najgorzej jest nam rozmawiać.
|
|
 |
|
możesz mieć we mnie żonę, ziomka i kochankę.
|
|
 |
kiedyś bałam się, że Cie nie pokocham. teraz boję się, że nigdy nie przestanę...
|
|
 |
dlaczego ranisz kogoś, kto nigdy Ciebie nie zranił?
|
|
 |
"nie ma nic piękniejszego od osoby ze złamanym sercem, która wciąż wierzy w miłość"
|
|
 |
Chuj w mój ból, niech skona,
bo zatrzymałem czas i moją twarz
w Twoich dłoniach. ~B.O.K, Gdzie ty byłaś
|
|
 |
może się boję, bo znaczysz dla mnie więcej niż ktokolwiek inny. jesteś wszystkim tym o czym myślę, wszystkim czego pragnę ..
|
|
 |
i gdybym wiedziała, że po kilku miesiącach nie będę potrafiła wyobrazić sobie kogoś innego przy mym boku, to wtedy walczyłabym... walczyłabym ile sił. tej szansy nie możemy zmarnować.
|
|
|
|