głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika good_luck

Znów wracamy do tego samego punktu. Jak zwykle wszystko się zjebało. Nie jest tak  jak być powinno.    szeejk

szeejk dodano: 7 czerwca 2013

Znów wracamy do tego samego punktu. Jak zwykle wszystko się zjebało. Nie jest tak, jak być powinno. // szeejk

bo  kocie  nie piszę :  teksty szeejk dodał komentarz: bo, kocie, nie piszę :* do wpisu 7 czerwca 2013
strasznie boli  gdy się dowiaduję że to była próba samobójcza.   zm

zlapmnie_ dodano: 24 maja 2013

strasznie boli, gdy się dowiaduję że to była próba samobójcza. / zm_

dz.    teksty zlapmnie_ dodał komentarz: dz. ;* do wpisu 24 maja 2013
chęć przeżycia jest tak wielka że choć żyła przecięta dalej potrafię ustać na rękach.   zm

zlapmnie_ dodano: 24 maja 2013

chęć przeżycia jest tak wielka że choć żyła przecięta dalej potrafię ustać na rękach. / zm_

i perfidnie mówi że kłamał mówiąc ostatnie kocham.   zm

zlapmnie_ dodano: 23 maja 2013

i perfidnie mówi że kłamał mówiąc ostatnie kocham. / zm_

Beż żadnych zasad  bez przysiąg  róbmy to jak nam się podoba.

wiecej_niz_mozesz dodano: 20 maja 2013

Beż żadnych zasad, bez przysiąg, róbmy to jak nam się podoba.

wiem że tak trzeba ale kurwa oszaleje.   Buka.

zlapmnie_ dodano: 20 maja 2013

wiem że tak trzeba ale kurwa oszaleje. / Buka.

i znów sam na sam ze swoimi myślami  boli tak cholernie jakbym uderzyła głową w granit.   zm

zlapmnie_ dodano: 19 maja 2013

i znów sam na sam ze swoimi myślami, boli tak cholernie jakbym uderzyła głową w granit. / zm_

O.S.T.R   Hades   Stary Nowy Jork.

zlapmnie_ dodano: 19 maja 2013

O.S.T.R & Hades - Stary Nowy Jork.

nie oduczył się palić  teraz przez to cierpi  ma miażdżycę  grozi mi amputacja lewej łydki. ma zatkane większość żył co przeszkadza w robieniu operacji na tętniaka  który znajduje się w aorcie brzusznej. muszą go ratować  widze po Nim że cierpi  a jest człowiekiem bardzo wytrzymałym na ból. zdaje sobie sprawę że umiera  wszyscy zdają sobie z tego sprawę lecz ja cierpię najbardziej. jest mi bliższy niż matka  czy ojciec  właściwie można powiedzieć że on jest moim ojcem bo to właśnie jemu wszystko zawdzięczam. w czwartek ma operacje  ten dzień zadecyduje o reszcie jego życia i również mojego.   zm

zlapmnie_ dodano: 14 maja 2013

nie oduczył się palić, teraz przez to cierpi, ma miażdżycę, grozi mi amputacja lewej łydki. ma zatkane większość żył co przeszkadza w robieniu operacji na tętniaka, który znajduje się w aorcie brzusznej. muszą go ratować, widze po Nim że cierpi, a jest człowiekiem bardzo wytrzymałym na ból. zdaje sobie sprawę że umiera, wszyscy zdają sobie z tego sprawę lecz ja cierpię najbardziej. jest mi bliższy niż matka, czy ojciec, właściwie można powiedzieć że on jest moim ojcem bo to właśnie jemu wszystko zawdzięczam. w czwartek ma operacje, ten dzień zadecyduje o reszcie jego życia i również mojego. / zm_

gdy byłam mała rodziców nie było nigdy przy mnie. moja mama pracowała we Francji  rzadko kiedy ją widywałam  pamiętam  że zawsze gdy przyjeżdżała na święta pachniała kenzo i była cała zmarznięta  dało się to odczuć gdy mnie przytulała  powinno mi się robić wtedy cieplej mimo tego wciąż czułam chłód. ojciec wtedy rozkręcał swoją firmę  tylko na weekendzie byliśmy razem w domu  jedliśmy wspólnie śniadanie. na dobrą sprawę mieszkałam u babci  która podawała wyłącznie posiłki. budził mnie dziadek  pomagał ubrać  odprowadzić do przedszkola. potem po mnie przychodził całował w główkę i pytał: jak było ?. opowiadałam mu cały dzień  lubiłam wzrok który dawał mi pewność że na prawdę go to interesuje. zawsze przy tych rozmowach palił  z resztą zawsze to robił  nie mam ani jednego wspomnienia w którym był by bez papierosa. wszystkie spacery  wspólne zabawy  całe dzieciństwo zawdzięczam właśnie Jemu. był przy mnie gdy nie mogłam na nikogo liczyć i jest do tej pory. CZ 1.   zm

zlapmnie_ dodano: 14 maja 2013

gdy byłam mała rodziców nie było nigdy przy mnie. moja mama pracowała we Francji, rzadko kiedy ją widywałam, pamiętam, że zawsze gdy przyjeżdżała na święta pachniała kenzo i była cała zmarznięta, dało się to odczuć gdy mnie przytulała, powinno mi się robić wtedy cieplej mimo tego wciąż czułam chłód. ojciec wtedy rozkręcał swoją firmę, tylko na weekendzie byliśmy razem w domu, jedliśmy wspólnie śniadanie. na dobrą sprawę mieszkałam u babci, która podawała wyłącznie posiłki. budził mnie dziadek, pomagał ubrać, odprowadzić do przedszkola. potem po mnie przychodził całował w główkę i pytał: jak było ?. opowiadałam mu cały dzień, lubiłam wzrok który dawał mi pewność że na prawdę go to interesuje. zawsze przy tych rozmowach palił, z resztą zawsze to robił, nie mam ani jednego wspomnienia w którym był by bez papierosa. wszystkie spacery, wspólne zabawy, całe dzieciństwo zawdzięczam właśnie Jemu. był przy mnie gdy nie mogłam na nikogo liczyć i jest do tej pory. CZ 1. / zm_

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć